Decyzja Prezydenta Komorowskiego nikogo chyba nie zdziwiła – dał Panu Bogu świeczkę i diabłu ogarek. Tak istotnych kwestii w parlamencie nie powinno się jednak podejmować z dnia na dzień, w przededniu wyborów parlamentarnych.
Sam projekt jest najprawdopodobniej niekonstytucyjny, bo nie chroni należycie życia ludzkiego od poczęcia do naturalnej śmierci.
Generalnie okres kampanii wyborczej nie sprzyja pracy nad projektami wzbudzającymi społeczne wątpliwości.
To nie oznacza jednak, że nie rozumiemy dramatu małżeństw, które nie mogą mieć dzieci. Sprawa in vitro wymaga uregulowania, ale trzeba nad nim pracować w spokoju, stroniąc od jej wykorzystywania w bieżących działaniach politycznych. Niestety Platforma Obywatelska nie dostrzega tego problemu, a wspiera ją w tym odchodzący Prezydent, który legitymizuje wątpliwe zapisy ustawowe w tej materii.
Anna Zalewska – Poseł na Sejm RP z ramienia PiS