Europoseł Tomasz Poręba ponownie apeluje do Rady Ochrony Walk i Męczeństwa o usunięcie pomnika, który upamiętnia ukraińskich nacjonalistów. Pomnik znajduje się w Hruszowicach.

Pomnik został postawiony w 1994 roku. Jest w kształcie bramy zwieńczonej metalowym tryzubem, czyli herbem Ukrainy. Pomnik opatrzony jest napisem: „Bohaterom UPA walczącym o wolną Ukrainę”. Monument powstał dzięki inicjatywie Związku Ukraińców w Polsce.

Różne środowiska kresowe apelowały już wiele razy o usunięcie tego pomnika. UPA była organizacją, która zamordowała ponad 100 tys. Polaków za to tylko, że byli Polakami. Zamiast likwidować miejsca gloryfikujące działalność banderowców, stawiane są im pomniki. Ponadto według ROPWiM działania te są całkowicie legalne.

„Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa wyraża stanowisko w pełni zgodne ze stanowiskiem Pana Posła w kwestii charakteru pomnika w Hruszowicach. Nie jest zlokalizowany na jakiejkolwiek mogile i nie służy upamiętnieniu ofiar cywilnych, natomiast pełni funkcję upamiętnienia gloryfikującego zbrodniczą formację zbrojną, jaką była UPA” – powiedział Andrzej Kunert, seketarz generalny Rady, jak czytamy w Naszym Dzienniku.

Poseł Poręba uważa jednak, że pomnik został postawiony nielegalnie i powinien być rozebrany. Tym bardziej, że ten pomnik ma tylko symboliczne znaczenie.

 „Niestety, do dnia dzisiejszego nie zostały podjęte żadne działania, a w sprawie tej nie nastąpił żaden przełom. Obiekt gloryfikujący zbrodniczą formację OUN-UPA odpowiedzialną za śmierć tysięcy Polaków nadal nie został usunięty” – pisał w liście do Andrzeja Kunerta poseł Tomasz Poręba, jak czytamy na portalu naszdziennik.pl.

Na podstawie: naszdziennik.pl