W Poznaniu ok. godziny 18 dnia 26 maja doszło do tragicznego zdarzenia – przechodnie mogli zaobserwować atak nożownika. Miało to miejsce na przystanku autobusowym Aleje Solidarności, zaraz ponad trasą tramwajową PST. Policja na razie nie ujawnia przyczyny zabójstwa. W konsekwencji zmarł 41-letni mężczyzna na miejscu w wyniku odniesionych obrażeń. Nożownik trzykrotnie zaatakował ofiarę nożem kuchennym.
Atak poznańskiego nożownika. Był pod wpływem alkoholu
Kilka minut po godzinie 21 na poznańskich Winogradach (Os. Przyjaźni) policjanci zatrzymali podejrzanego 29-latka. Podczas zatrzymania był on pod wpływem alkoholu.
„Mężczyzna nie przebywał w swoim mieszkaniu, tylko w lokalu, gdzie się ukrywał – mówi podinspektor Iwona Liszczyńska z biura prasowego wielkopolskiej policji. – Według ustaleń śledczych ofiara i napastnik znali się wcześniej i spożywali razem alkohol. A później doszło do szarpaniny i użycia noża”.
Nieudana próba ucieczki
Według nieoficjalnych informacji sprawca zaatakował ofiarę w jednym z winogradzkich mieszkań, gdzie spędzali wspólnie czas. Ofiara, jaką był, 41-latek uciekała, docierając na przystanek MPK przy Al. Solidarności, gdzie nożownik zaatakował raz jeszcze – tym razem skutecznie. Jaki był powód ucieczki? Otóż mężczyzna uciekał prawdopodobnie dlatego, że pokłócił się ze swoim przyszłym zabójcą – wspólnie chwilę wcześniej spożywali alkohol.
Atak nożownika na razie pozostaje faktem niepokrytym motywem – policja nie ujawnia żadnych powodów, jakie kierowały Denisem H. Jednak 29-latek usłyszał zarzut zabójstwa. „Mężczyzna był przesłuchiwany w charakterze podejrzanego. Przyznał się do ataku, złożył wyjaśnienia” – tłumaczy Michał Smętkowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
Jak podają media, 29-letni Denis H. opisał dokładnie okoliczności zdarzenia. Mężczyzna już wcześniej był karany. Jednocześnie przyznał się do bycia pijanym podczas napadu.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu dodaje, że „obecnie trwa sekcja zwłok ofiary. Po jej zakończeniu podejrzany zostanie doprowadzony do prokuratury, zarzut będzie mu już przedstawiony przez prokuratora i będzie skierowany do sądu wniosek o areszt”.
źródła: epoznan.pl, tvn24.pl, gloswielopolski.pl