Kilka tygodni temu pisałem na portalu o tym, że belgijski parlament  przyjął projekt eutanazji chorych dzieci. Wczoraj ustawę podpisał król Belgii – Filip I.

commons.wikimedia

Ustawa została przyjęta i podpisana pomimo licznych protestów społeczeństwa i hierarchów kościelnych. Ponadto, petycję protestacyjną podpisało 200 tysięcy Europejczyków. Nowa ustawa dopuszcza zabijanie chorych dzieci poniżej 18 roku życia za zgodą rodziców i lekarza. Oficjalnie warunkiem dokonania eutanazji ma być również… zrozumienia przez „pacjenta” czym jest eutanazja. Już sobie wyobrażam jak dwuletnie, cierpiące dziecko jest świadome tego że rodzice zdecydowali się je zabić.

Tym samym po raz kolejny nad cywilizacją życia wygrywa cywilizacja śmierci. Decyzja ta wpisuje się w ogólny XXI wieczny trend. Trend dążenia do tego by zapanował hedonistyczny styl życia. Życie ma składać się z samych rozkoszy, przyjemności i błogości. Radą na cierpienie i ból ma być … śmierć. Pstrykniesz palcem i po problemach. Jakoś nikt nie zastanowi się nad tym, że kochająca rodzina powinna wspierać cierpiących bliskich, wykorzystać dramat do umocnienia więzów. Choroba powinna być testem miłości. Prawdziwie kochający ojciec powinien cierpiące dziecko podnieść na duchu a nie zabijać. Osoba chora liczy na wsparcie a nie na wyrok śmierci.

na podstawie: TVTrwam