Białoruscy milicjanci od pewnego czasu wchodzą do mieszkań muzułmanów celem zabezpieczenia książek o tematyce islamskiej.
Akcja została już przeprowadzona w trzech białoruskich miastach: w Grodnie, Mińsku i Mohylewie. Według imama z Grodna, milicjanci wkraczali do mieszkań z listą lektur zakazanych. Rekwirowane są wszystkie pozycje, które ukazują islam w pozytywnym świetle.
Okazuje się, że milicja prowadziła akcję przez całą wiosnę, a zdaniem imama Rafaela Reziapau może to oznaczać początek antyislamskiej kampanii na Białorusi.
Wcześniej czegoś takiego na Białorusi nie było – widać ktoś tak potrzebuje premii czy dodatkowej gwiazdki, że zaczęli zajmować się literaturą – uważa imam.
Chcę tam mieszkać i słuchać lukaszenki, już go lubię.Ten to ma jajca trzeba zapobiegać a nie czekać na rozwój sytuacji.Ma u mnie +
Kazdy europejski kraj niech bierze przyklad z BIALORUSI!!!1
Odesłać wszystkich do państw muzułmańskich i niech tam organizują sobie szariat.