Chaldejski Biskup Aleppo z radością przyjął słowa Ojca Świętego Franciszka nawołujące do pokoju w Syrii, jednocześnie skrytykował forsowany przez Stany Zjednoczone pomysł interwencji zbrojnej w tym kraju.
Biskup Antoine Audo powiedzial „Radiu Watykańskiemu”: „Głos Franciszka wstawiającego się za cierpiącymi mieszkańcami Syrii przywrócił nam wszystkim promyk nadzieji na pokój. Wspólnota międzynarodowa powinna nam pomóc wznowić dialog, a nie kolejną wojnę. Jeśli doszłoby teraz do interwencji zbrojnej, to – według mnie – oznaczałaby ona wybuch wojny światowej. Istnieje takie zagrożenie. Sytuacja wcale nie jest prosta. Wojna ogarnęła już cały kraj. Miejmy nadzieję, że papieski apel zostanie wysłuchany„.
Jak już wcześniej informowaliśmy, pojawiają się informacje o tym, że w atak bronią chemiczną w syryjskim rejonie Ghouta zaangażowane były Stany Zjednoczone (więcej tutaj). Z kolei miejscowi mieszkańcy obwiniają o to służby specjalne Arabii Saudyjskiej – jednego z sojuszników USA w tym regionie (więcej tutaj). Brak natomiast wiarygodnych dowodów na to, że za tą zbrodnią miałyby stać wojska syryjskie posłuszne prezydentowi Assadowi.
Wczoraj na polecenie papieża Franciszka odbywał się Dzień Modlitwy i Postu za poków w Syrii. W godzinach 19-23 odbywało się w Watykanie czuwanie modlitewne w intencji pokoju, w którym, dzięki transmisji telewizyjnej mogli wziąć udział wierni z całego świata.
na podstawie: Tygodnik Katolicki „Niedziela”