wikimedia.org
wikimedia.org

Ostatnie wydarzenia z południowo – wschodnich krańców Ukrainy nie napawają optymizmem. Mimo zakończenia protestów, obalenia prezydenta Janukowycza i wybrania nowych władz u naszego wschodniego sąsiada nie jest spokojnie. Lotniska w Sewastopolu i w Symferopolu zostały przejęte, obiekty marynarki wojennej Ukrainy są blokowane przez rosyjską Flotę Czarnomorską, a nad Krymem pojawiła się znaczna liczba wojskowych śmigłowców.

Wydarzenia z ostatnich kilku miesięcy obfitowały w informacje szokujące i niezwykłe jednak ostatnie dni “przebijają” ilością zaskakujących informacji wszystkie poprzednie miesiące. Obecnie na Krymie wydawać by się mogło, że wszystko prowadzi do konfliktu zbrojnego.

26 lutego, o 7:20 czasu kijowskiego przez cieśninę Bosfor przepłynął okręt desantowy „Kaliningrad” i wpłynął na Morze Czarne. 20 minut później w ślad za nim popłynął inny duży okręt tego samego typu „Mińsk”. Oba okręty należą do składu Floty Bałtyckiej. Następnie wyjście z Zatoki Bałakławskiej zostało zablokowane przez kuter rakietowy z Floty Czarnomorskiej. Oprócz ruchów na morzu doszło do znaczących działań na lądzie. Lotniska w Sewastopolu i Symferopolu zostały zajęte – to pierwsze przez rosyjskich żołnierzy, a drugie przez 50 uzbrojonych ludzi, którzy wg relacji posługują się językiem rosyjskim.

Co więcej z relacji Mustafy Dżemiłowa – byłego przywódcy Medżlisu Krymsko-Tatarskiego wynika, że to nie jedyne ruchy wojsk rosyjskich na Krymie:

Budynki zostały zajęte przez szowinistyczną prorosyjską organizację, która ma zamiar chronić naród rosyjski przed banderowcami i tak dalej. Ale mamy całkiem wiarygodne informacje, że ich działania zostały uzgodnione z Flotą Czarnomorską. Po całym Krymie da się zauważyć ruchy wojskowej techniki. Teraz powiadomili, że obok Symferopola przemieszcza się blizko 50 BTR-ów.

Dżemiłow twierdzi także, że w niektórych hotelach zostali zakwaterowani rosyjscy wojskowi z Floty Czarnomorskiej.

Portal kresy.pl informuje, że pod granicę z Ukrainą ściągnięto także czołgi. Zgodnie z informacjami od Interfax-Ukraina zatrzymały się one w odległości ok. 15km od granicy.

Strona rosyjska powiadomiła nas, że w ramach ćwiczeń w pobliżu granicy znajdować się będzie wojskowa technika.

Wprowadzony w środę stan gotowości bojowej postawił w stan gotowości 150 tysięcy żołnierzy, 80 okrętów, 90 samolotów, 120 helikopterów i blisko 1000 czołgów.

Poza ruchami na lądzie i na morzu wiele dzieje się także w powietrzu – nagrania świadków udokumentowały przelot dużej grupy śmigłowców wojskowych nad półwyspem w kierunku lotniska Belbek, które jest położone w odległości ok. 25km od Sewastopola. Na razie jednak nikt nie jest w stanie określić do kogo należą te śmigłowce. Nagranie można zobaczyć tutaj.
Pewne jest natomiast to, że dziś 10 rosyjskich śmigłowców przeleciało nad Krymem z czego 7 nie miało pozwolenia na taki przelot więc zrobiły to bezprawnie.
Obecna sytuacja na Ukrainie wydaje się być bardzo skomplikowana. Jak słusznie zauważa portal kresy.pl:

Byłoby złośliwym paradoksem gdyby pierwszą poważną zmianą polityczną na Ukrainie po majdanowej rewolucji była zmiana jej granic. Krym stał się ośrodkiem najbardziej intensywnych wystąpień przeciw nowym władzom w Kijowie. Inaczej niż w pozostałych regionach Ukrainy, na Krymie nawet nie kryją, że ta gwałtowna zmiana warunków politycznych jest dla krymskiej ludności dobrym uzasadnieniem dla zmiany przynależności państwowej.

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Time limit is exhausted. Please reload CAPTCHA.