Kpt. „Huzar” był jednym z najdłużej walczących żołnierzy podziemia niepodległościowego. Działał w szeregach Armii Krajowej, Armii Krajowej Obywatelskiej, oraz w Zrzeszeniu „Wolność i Niezawisłość”. O nieuchwytności niedobitków 6 Brygady Wileńskiej AK, którymi dowodził, świadczy fakt, że władzy ludowej udało się zatrzymać Kamieńskiego, dopiero po przeprowadzonej na szeroką skalę prowokacji. Aresztowany dopiero w 1952 roku, po pokazowym procesie skazany na karę śmierci i zamordowany.

Huzar1111
kpt. K. Kamieński „Huzar”

Kazimierz Kamieński urodził się w rodzinie szlacheckiej, gospodarującej na 40 hektarach ziemi. Maturę zdał w 1938 roku w Średniej Szkole Handlowej w Wysokiem Mazowieckiem będąc w pierwszej dziesiątce najlepszych uczniów. Następnie ukończył Szkołę Podchorążych Kawalerii w Grudziądzu otrzymując przydział w 9. pułku Strzelców Konnych w Grajewie. W oddziale tym przeszedł cały szlak bojowy 1939 roku, kończąc go w ostatnim wielkim starciu kampanii wrześniowej – pod Kockiem będąc łącznikiem dowódcy – gen. Kleeberga. W trakcie swych misji kurierskich podczas bitwy, cztery razy zabijano pod nim konia.

Po powrocie w rodzinne Podlasie, dowiedział się, że jego matka i siostra zostały zesłane w głąb Związku Radzieckiego. Już wtedy wstąpił do Batalionu Kresowych Strzelców Śmierci, z którymi przeszedł na teren Generalnej Guberni. Do ZWZ-AK zaprzysiężony został w maju 1940 roku. Za swą pracę konspiracyjną otrzymał Krzyż Walecznych, a także awans na porucznika, zaś w 1946 roku na kapitana.

Od 1944 roku działał w oddziale samoobrony Obwodu AK Wysokie Mazowieckie. Rozpoczął z pięcioma ludźmi, a po pięciu miesiącach miał ich już 75. Szacuje się, że w okresie tym, jego oddział wykonał około 30 wyroków śmierci na funkcjonariuszach UB, NKWD i konfidentach.

Po amnestii 1947 roku, z której nie skorzystał, wszedł w skład 6 Wileńskiej Brygady AK kpt. W. Łukasiuka „Młota”, a po jego śmierci w 1949 roku, przejął dowództwo nad całym zgrupowaniem. Od 1947 roku, do końca działalności oddziału, przeprowadzono około 90 akcji, w których zginąć miało 50 osób, głównie funkcjonariuszy komunistycznych. Stoczono około 20 starć z większymi grupami UB, KBW i MO.

ppłk M. Widaj

Od 1950, patrole „Huzara” traciły coraz więcej ludzi. W maju 1951 roku zniszczony został patrol „Rysia”, w maju 1952 zginęli wszyscy z patrolu „Lamparta”, w sierpniu tego roku zginął „Krakus”. Samego „Huzara” udało się aresztować dopiero po sfingowaniu tzw. „V Komendy WiN” będącej prowokacją, stworzoną przez pracowników UB. Po trzymiesięcznym śledztwie przeprowadzono pokazowy proces, w trakcie którego, ppłk Mieczysław Widaj (ten sam, który sądził „Łupaszkę”) na karę śmierci  skazał Kazimierza Kamieńskiego, Mieczysława Grodzkiego „Żubryda” i Wacława Zalewskiego „Zbyszka”. Pozostałym oskarżonym kary śmierci zmieniono na dożywocie.

Oto jak „Huzara” przedstawił jeden z agentów Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego:

Postać „Huzara” zrobiła na mnie bardzo dodatnie wrażenie. Jest to mężczyzna wysokiego wzrostu, inteligentny, o miłym i szlachetnym spojrzeniu. Jego fizjonomia każe się domyślać szlachetnej duszy, starannie ukrytej pod płaszczem ogłady. W obejściu miły, bardzo wymowny. Zdradza umysł głęboki i analityczny. Nie wydaje się, aby miał wybujałą ambicję. Jego słabością jest kawaleria, w której widzi szczyt wojskowych doskonałości. Jak się wyraził, bardzo go interesuje historia walk niepodległościowych, kryminalistyka i psychologia”.

Na koniec, należy jeszcze podkreślić, że „Huzar” posiadał wielkie oparcie w ludności Podlasia, co pozwoliło mu na zorganizowanie siatki terenowej złożonej z kilkuset pracowników. Tak samo, jak jego poprzednik „Młot”, Kamieński oprócz komunistów likwidował pospolity bandytyzm, a także chronił ludność przez Rosjanami.

Jedna z łączniczek „Huzara” wspominała:

Psy zupełnie inaczej szczekały na nich – delikatnie, piskliwie, przyjaźnie. Wtedy mówiliśmy: „Partyzanci idą, bo psy tak szczekają”. I faktycznie, zaraz ktoś stukał w okno i pytał: „Spokój we wsi?”. A jak przyjeżdżało wojsko czy milicja, to psy ujadały, że mało łańcuchów nie pozrywały […].

Warto przeczytać:

1. J. Wieliczka – Szarkowa, Żołnierze Wyklęci. Niezłomni bohaterowie, Kraków 2013 (z tej publikacji zacytowane zostały fragmenty wspomnień);

2. „Łupaszka”, „Młot”, „Huzar”. Działalność 5 i 6Brygady Wileńskiej AK 1944 – 1952, Warszawa 2002.

Zdjęcia pochodzą z :

www.kresowiacy.com ; www.dzieje.pl ; www.niezaleznemediapodlasia.pl/