9Wczoraj w Lublinie, podczas spotkania z prezydentem Komorowskim było naprawdę gorąco. Wśród okrzyków przeciwko głowie państwa znalazł się i taki: „Za podniesienie VAT, dostaniesz jeden bat”. Mężczyzna, który wznosił ten okrzyk przez megafon, po zgromadzeniu został zatrzymany przez funkcjonariusza BOR, który za wszelką cenę starał się sprowokować i zastraszyć mężczyznę.

Za okrzyki odpowiadał mężczyzna, którego prezydent Komorowski nazwał „specjalistą od kur”. Chodziło o inny okrzyk podczas wiecu, „Wracaj na Mazury, macać kury”. W internecie pojawił się filmik, na którym widać jak tajniaków z BORu na ulicy przesłuchują mężczyznę. Wywiązuje się między nimi emocjonalna dyskusja. Funkcjonariusz pyta „Co znaczy określenie jeden bat”. W odpowiedzi mężczyzna z megafonem radzi swojemu adwersarzowi zajrzeć do słownika języka polskiego. Ten zaś przekonuje, że „specjalista od kur” „musi z nim współpracować”. Po kilku minutach, kiedy przesłuchiwany mężczyzna nie odpowiada co oznaczał „jeden bat”, BORowiec straszy go artykułem 190 kk, a więc zapisem mówiącym o odpowiedzialności za groźby karalne. W odpowiedzi słyszy pytanie, czy „jak dostał klapsa od mamusi, to złożył zawiadomienie?”.

Na koniec pan z megafonem mówi, że tajniak może go „pocałować w policzek” i odchodzi.