Grzegorz Braun / foto: kresowiacy.com

Grzegorz Braun, reżyser i do niedawna kandydat na Prezydenta RP skomentował sprawę sprowadzania do Polski imigrantów z Afryki. Jego zdanie jest jasne. Najpierw należy sprowadzić Polaków ze Wschodu.

Potomkowie rodaków wywiezionych do Kazachstanu czy na Ukrainę mają dziś trudność z udowodnieniem swojej polskości, muszą ją dowodzić urzędowo, są egzaminowani, odpytywani z języka. Opowiadam się za równością wobec prawa i pytam, gdzie tu jest równość skoro równocześnie obywatelstwo polskie jest nadawana bądź uznawane w wypadku zgłaszających się z taką prośbą mieszkańców Izraela? Ci, jak się zdaje, nie natrafiają na takie przeszkody, które w istocie mają charakter szykan – mówił Grzegorz Braun.

Co zaś do ogłoszeń pana Donalda Tuska o tym, że on tu chętnie przyjmie uchodźców z basenu Morza Śródziemnego, to trzeba tu zapytać: a skąd tu uchodźcy? Kto wywołał wojnę, która ludzi wypędza dziesiątkami, setkami tysięcy i każe im szukać bezpieczeństwa w Europie? Ci, którzy tę wojnę rozpętali, niech zajmą się zapewnianiem lepszego bytu uchodźcom – dodał.

Zdaniem reżysera, ten przymus który chce się narzucić Polsce może być rodzajem prowokacji.

Łatwo przeprowadzić prowokację po to, by Polaków następnie przedstawić w świecie jako nieodpowiedzialnych, może niegościnnych, a może wręcz nieszanujących praw ludzkich. To mogłoby być dobrym pretekstem do poddania Polski głębiej idącej kurateli międzynarodowej. Taki widzę najczarniejszy scenariusz – przewiduje Braun.