Poparcie dla Platformy spada, PiSowi rośnie, sukcesów brak, same afery i przekręty… Ciepło się zrobiło, Naród więc chętnie wychodzi podemonstrować na ulice… Trzeba coś wymyślić, przypomnieć o zagrożeniach płynących ze środowisk prawicowych. Najpierw byli więc kibole i fala faszyzmu na Uniwersytetach a teraz postanowiono wrócić do sprawdzonego, ale przykurzonego nieco tematu.

Brunon K. od rana nowym starym bohaterem. W TVN 24 w oczy bije żółty pasek. „Nowe zarzuty dla Brunona K., który planował zamach na władze.” A więc już nie na Sejm jak słyszeliśmy na początku. Nie na rząd i opozycję ale na władze… Kolejne paski mówią nam: „Kraków: Brunonowi K. grozi od 3 do 15 lat pozbawienia wolności”, „Brunon K. usłyszał też zarzuty posiadania i handlu bronią.”, „Nowey zarzut podżegania dwóch innych osób do zamachu.”, „Śledczy: przygotowywany zamach miał charakter terrorystyczny”. Ho ho… Podżegał dwie inne osoby, charakter terrorystyczny… Proponuję zbadać powiązania Brunona K. z Al Kaidą i ze złowrogim Kaczafim… To by wszystko pasowało. Kaczafi i jego banda również mieli znaleźć się w Sejmie w czasie zamachu dla niepoznaki. Wszak zamachowcy samobójcy w Al Kaidzie to żadna nowość. Wręcz codzienność…

Co ciekawe, ani razu nie słyszałem obrony Brunona K. Nigdy nie dostał prawa głosu. Przytacza się słowa największych bandziorów, komunistycznych zbrodniarzy a Brunon K. siedzi cichutko. Czy to nie dziwne ? Dla lemingów zapewne nie… Oni dzisiaj mają swój dzień. Nie zdziwcie się, jak w autobusie czy w parku usłyszycie dyskusję zaaferowanych i przejętych osób o tym czy Brunon zasługuje na dożywocie czy od razu na ścięcie. Nie zdziwcie się jak usłyszycie z ich ust biadolenie jak to nasz ukochany premier i jego ludzie są prześladowani za swoją odważną, skuteczną i bezkompromisową politykę…

Czekam również na informację o seryjnym samobójcy, który odwiedzi naszego krwiożerczego Brunona kiedy jego rola w kształtowaniu nastrojów się skończy i stanie się balastem, który za dużo wie…