Za nami dopiero 3 kolejki T – Mobile Ekstraklasy a dzieje się dużo. Po słabym początku sezonu Zagłębia Lubin, z posadą pożegnał się szkoleniowiec „Miedziowych” – Pavel Hapal. Dziś w mediach pojawiła się informacja, że niepewny los czeka również trenera Leszka Ojrzyńskiego szkoleniowca Korony Kielce.

Złocisto – Krwiści w trzech meczach zdobyli zaledwie jeden punkt, remisując na inaugurację ze Ślaskiem Wrocław. W potyczkach z Wisłą Kraków i Widzewem Łódź, kielczanie dwukrotnie schodzili z boiska pokonani. Komentatorzy szczególnie po meczu z Wisłą podkreślali, że Korona miała dużo pecha. Przy stanie 2 – 2 w sytuacji sam na sam pomylił się Trytko a chwilę później po kontrze goście wywalczyli rzut karny i wywieźli z Kielc 3 punkty. Z Widzewem miało nastąpić przełamanie. Nie nastąpiło bo już w trzeciej minucie fatalnie zachował się bramkarz Korony – Zbigniew Małkowski, który sfaulował w polu karnym zawodnika Widzewa. Czerwona kartka i rzut karny ustawiły mecz. Pierwsza połowa w wykonaniu Korony była słaba, ale piłkarze Leszka Ojrzyńskiego zdołali wyrównać. W II połowie gra Korony wyglądała dużo lepiej, ale to nie wystarczyło. Widzew zdobył drugą bramkę i Korona znów skończyła mecz bez punktów. Zapytaliśmy prezesa Korony o Jego ocenę początku sezonu. Tomasz Chojnowski powiedział: „Mówią, że piłka nożna to jest jedenastu różnych zawodników, biegających po boisku którzy mają mają tworzyć kolektyw. Kolektyw, który świetnie się rozumie, który wie o co chodzi na boisku. W tych pierwszych meczach, niestety trochę nam tego zabrakło”.

Po słabym początku Korony w mediach pojawiły się spekulacje odnośnie zmiany na stanowisku trenera. Cytowano również słowa prezesa, który miał zapowiedzieć, że po meczu z Widzewem wielu zawodników będzie sobie mogło szukać nowych klubów. Prezes Chojnowski dopytywany o tą sprawę najpierw zdawkowo poinformował, że: „Dzisiaj w Kielcach zapowiadana jest pogoda słoneczna a po południu burza”.Po chwili jednak pytany o to czy taka informacja nie wpłynie demotywująco na zespół dodał: „Zawód piłkarza jest jak każdy inny zawodem. Jeśli ktoś podpisuje kontrakt na profesjonalne uprawianie piłki nożnej, to oczekuje się od niego profesjonalizmu”.

Przed sezonem głośno było o tym, że trener kielczan Leszek Ojrzyński planował wzmoncienie drużyny kolejnymi zawodnikami, którzy podnieśliby poziom. Spotkało się to jednak ze stanowczą odmową zarządu. Prezes Chojnowski pytany przeze mnie o tą kwestię stwierdził: „Nie o to chodzi, żeby być zadowolonym. Wymagania można mieć zawsze, można chcieć sprowadzać zawodników, którzy mają po sto meczów w ekstraklasie. To chyba nie na tym polega. Sprawa polega na tym, żeby mając określony skład, określony budżet poukładać drużynę. Najważniejsza dla nas jest praca z młodzieżą. Chciałbym, żeby Ci młodzi zawodnicy, których mamy kilku w drużynie jak najczęściej grali.” Dla uzasadnienia swoich słów, prezes zwrócił uwagę na średnią wieku Widzewa, w którym rzeczywiście gra wielu młodych zawodników i wychowanków. Na uwagę, że 6 punktów w dwóch ostatnich meczach Widzew zawdzięcza sprowadzonemu łotewskiemu napastnikowi, który strzelił 4 bramki prezes odpowiedział, że w koronie jest kilku doświadczonych zawodników, od których młodzi mogą się uczyć.

Na koniec poruszyłem również kwestię ewentualnego inwestora, który ma być zainteresowany nabyciem Korony Kielce. Po ostatnich meczach pojawiały się sprzeczne informacje co do zaawansowania rozmów a w ostatnich dniach temat wręcz ucichł. Prezes powiedział: „To jest spółka komunalna i pewne procedury muszą zostać dotrzymane. Musi być wykonana aktualizacja wyceny spółki…” Na koniec prezes stwierdził, że inwestorów jest kilku…

Jak dalej potoczą się sprawy w Kielcach ? Czy Koronę czeka rewolucja kadrowa ? Czy przejmie ją wreszcie prywatny inwestor, czy może jak sugeruje część kibiców Korony to była plotka, mająca pomóc w otrzymaniu kolejnych pieniędzy z miasta i nic z niej nie wyniknie ?