logo PGE
logo PGE

Była już rzecznik rządu – Iwona Sulik, załatwiła swojej córce pracę w PGE. Kiedy okazało się, że córka nie ma kwalifikacji na stanowisko „ważnej pani kierownik marketingu” pani Sulik stwierdziła, że „wystarczy godna pensja”.

Iwona Sulik, jeszcze jako rzecznik Ewy Kopacz według informacji jednej osób z wewnątrz PGE, przyjeżdżała do siedziby firmy limuzyną z Sejmu i osobiście zabiegała o awans dla córki. Była rzecznik rządu chciała, by córka dostała stanowisko „ważnej pani kierownik marketingu”. Kiedy okazało się, że braki w wykształceniu córki są tak wyraźne że zostaną szybko dostrzeżone, Sulik poinformowała że wystarczy „godna pensja”.

Dziennik „Fakt” informuje, że:

W PGE sprawy zatrudnienia córki rzeczniczki pilnował człowiek byłego już prezesa grupy Krzysztofa Kiliana, u którego Magdalena Sulik pracowała wcześniej w Polkomtelu.

Rzecznik PGE nie odpowiedział ile wynosi „godna pensja” córki byłej pani rzecznik.

na podstawie: Fakt, tvrepublika.pl