Pani Emma jest Brytyjką. Ma lat 26 i spodziewa się dziecka (8. miesiąc ciąży). Postanowiła przyjąć – po mężu – polskie nazwisko i obecnie nazywa się Emma Szewczak-Harris. Kobieta nie spodziewała się, że ściągnie to na nią spore kłopoty.

Okazało się, że Addenbrooke’s Hospital w Cambridge odmówił przyjęcia jej do szpitala z powodu, według informacji podanych przez „Daily Mail”, polskiego nazwiska.

Pani Emma Szewczak-Harris dostała list, w którym szpital zażądał od niej przedstawienia dowodu tożsamości, ale również karty rezydenta. Emma uznała to za szykanę ze względu na nazwisko, szpital tłumaczył, że to jedynie element programu pilotażowego, który ma ograniczyć turystykę zdrowotną.

Według tego samego źródła, lekarze w Wielkiej Brytanii niedługo już będą musieli sprawdzać status rezydenta pacjentów. Pani Szewczak-Harris polecono przedstawić dowód potwierdzający jej urodzenie na Wyspach. Mówi, że czuje się upokorzona przez władze szpitala.

polskaniepodlegla.pl