Wojciech Cejrowski na swoim kanale na portalu YouTube zamieścił film, w którym komentuje sytuację polityczną w kraju.
Cały ten układ, on jakoś razem siebie nawzajem ciągnie. Ciągną się przy tym samolocie smoleńskim, jedni drugich. Odpychają się nawzajem. Oni są razem, PiS z Platformą są razem, bo są w konflikcie. I w pewnym sensie potrzebują siebie nawzajem bez przerwy, żeby nakręcać ten konflikt, bo to im daje głosy wyborcze. Jak siebie nawzajem pogryzą, jak te manifestacje się miną za blisko – powiedział Cejrowski.
Podróżnik zadeklarował, że nie planuje kariery politycznej. Określił się mianem harcownika, dodał, że nie wstąpiłby do partii ani do armii, co najwyżej rozważyłby zaangażowanie w partyzantkę.
Bliżej mi do kiboli walczących o Rzeczpospolitą na moście w Zgorzelcu, kiedy z tamtej strony Niemcy będą nam wpychać kwoty muzułmanów. Bo kto wtedy stanie na moście? Armia będzie chciała ich wpuścić dalej, bo przecież władze się dogadały – dodał.
Bzdury pan Wojciech opowiada. Jakby nie patrzeć to PiS jest jedyną siłą polityczną, która może powstrzymać PO, Nowoczesną, SLD etc. To, że obie te partie walczą ze sobą to nie znaczy, że są razem lub że się „wspierają”. Prosta analogia: w 2 wojnie światowej alianci walczyli przeciwko Niemcom, ale chyba nikt rozsądny nie powie, że przez takie wojenne zwarcie byli razem.