Foto: Wydawnictwo M.

Chłopcy w sukienkach, kobiety na traktorach… Jedni się z tego śmieją, inni załamują ręce nad „znakiem czasów”. Z jednej strony lewicowi ideolodzy próbujący wmówić nam, że gender to nauka a przestrogi przed nią to reakcja obronna księży – pedofili, z drugiej zaś księża i środowiska prawicowe podkreślające że gender to ideologia, którą należy zwalczać. Prawda jest jedna – gender to bardzo niebezpieczna ideologia, ale nie będąca skutkiem ubocznym naszych czasów. My po prostu obserwujemy kolejny etap, misternie rozpisanego destrukcyjnego demontażu naszej cywilizacji.

Uświadomieniu nam zagrożeń wypływających z wprowadzania w naszym kraju – „sprawdzonej” w destrukcji zachodnich wartości – ideologii gender służyć ma nowość Wydawnictwa M. – książka „Pułapka Gender. Karły kontra Orły. Wojna Cywilizacji” autorstwa Marzeny Nykiel. Autorka jest dziennikarką m.in tygodnika „wSieci” oraz portalu „wPolityce.pl”.

Książka nie jest publicystycznym fastfoodem, jakich wiele na rynku. Marzena Nykiel przestrzegając przed zgubnymi skutkami rewolucji obyczajowej cofa się w czasie do ubiegłego stulecia, gdzie należy szukać początków wynaturzonych projektów rozmaitych inżynierów i ideologów. Przypomina zapowiedzi sprzed lat, ujawnia szaleńców stojących za całym tym tęczowym projektem, ze wszystkimi ich obrzydliwymi sekretami, omawia kongresy i szczyty w czasie których ustalano jak ma wyglądać świat za kilkadziesiąt lat a także demaskuje prawdziwe intencje organizacji, które pod sztandarami słusznych idei jak „wolność”, „sprawiedliwość”, „godność kobiety” czy „zdrowie” starają się rozbić fundamenty naszej cywilizacji – Kościół i rodzinę, które są ostatnimi bastionami normalności i moralności.

Dostajemy katalog metod fałszywych proroków, rozłożonych na czynniki pierwsze. Zostajemy wyposażeni w świadomość i wiedzę, która pozwoli nam skuteczniej opierać się wszechobecnej propagandzie i manipulacji. Zostajemy uświadomieni, że skupienie Narodów na własnej seksualności, na walce o „prawo do aborcji” czy antykoncepcji ma jeden cel. Odwrócenie jego uwagi od spraw kluczowych do rozwoju i wzrastania w wartościach a co za tym idzie, prowadzić ma do całkowitego zniewolenia.

Autorka ostrzega przed obojętnością na deprawację najmłodszych, w której specjalizują się rozmaici seks – edukatorzy wpychający się na siłę do szkół i przedszkoli. Podkreśla, że to właśnie od tego jak zostanie ukształtowane młode pokolenie, zależy przyszłość naszej cywilizacji. Stąd taka determinacja wszelkiej maści dewiantów by pozbawić rodziców prawa do decydowania o wychowaniu swoich pociech. Zachęca by nie poddawać się terrorowi upaństwowienia najmłodszych. By dążyć do wychowania roztropnych, sprawiedliwych, mężnych i potrafiących żyć z umiarem młodych ludzi, a nie rozwiązłe seksualnie wraki, niezdolne do najprostszych uczuć i trwałych relacji.

Marzena Nykiel daje nam wybór. Możemy być „orłami” lub „karłami”. Skutki wyboru tej drugiej opcji opisuje bardzo szczegółowo roztaczając przerażające wizje. Daje nam jednak nadzieję. Uderzające są w tym kontekście słowa amerykańskiego analityka rewolucji kulturowej – Michaela Jonesa wypowiedziane na spotkaniu w Polsce, przytoczone w „Pułapce Gender”: „Bitwa toczy się teraz na nowo w Polsce. Wy macie szansę wygrać tam, gdzie Ameryka przegrała (…) Myśmy w Stanach Zjednoczonych niestety przegrali bitwę z tzw. edukacją seksualną, ale wy, Polacy macie szansę jeszcze tę bitwę wygrać, ponieważ wojna dopiero się rozpoczęła. Powołaniem Polski jest uratowanie Zachodu”.

Co ważne, Wydawnictwo M. nie wpisuje się w trend „narzekactwa”. Dostajemy pozycje będącą nie tylko kolejną pesymistyczną, dekadencką papką. Autorka nie tylko definiuje i wskazuje zagrożenia, ale również przedstawia gotowy katalog rozwiązań i środków przy pomocy których – przy odrobinie dobrej woli i odwagi – możemy powstrzymać nacierającą z Zachodu falę zepsucia i demoralizacji.

Książka jest napisana bardzo przystępnie i ciekawie. Każda przedstawiona teza jest udokumentowana i poparta szokującymi faktami, statystykami i cytatami. Nie jest to więc książka jedynie dla ludzi przekonanych i świadomych. Ich utwierdzi w słuszności swoich poglądów, być może wzbogaci… Ale prawdziwym szokiem będzie dla ludzi szukających, dla tych niezdecydowanych, zagubionych i zmanipulowanych. Dlatego namawiam. Spróbujcie. Potraktujcie to jako głos w debacie. Gwarantuję, na każdym zdrowo myślącym człowieku ta książka zrobi piorunujące wrażenie. Po jej lekturze nigdy już na pewne zjawiska nie będziecie patrzeć w ten sam sposób co dziś.