Już oficjalnie wiemy, że szkoły nie zostaną otwarte do momentu zmniejszenia się ilości zachorowań. Prawdopodobnie najwięcej chorych będzie za około dwa tygodnie. Istnieje więc duże prawdopodobieństwo, że szkoły zostaną zamknięte aż do Wielkanocy. Czy przez brak możliwości uczęszczania do szkoły matura zostanie odwołana?

Wydłużenie zamknięcia szkół

Minister edukacji Dariusz Piontkowski zapowiedział, że jest możliwe przedłużenie zamknięcia szkół do Wielkanocy. Wszystko zależne jest od tego kiedy Polska przejdzie przez szczyt zachorowań.

„Oczywiście przygotowujemy się do tego, że przerwa w tej tradycyjnej formie nauki w szkole, w klasie będzie się wydłużała. Dlatego przygotowujemy nauczycieli i uczniów – bo oni wszyscy będą musieli współpracować. Metody mogą być bardzo różne, trzeba wykorzystać nowoczesne formy komunikacji, którymi częściowo, na co dzień już się posługujemy. Takimi jak poczta elektroniczna, dziennik elektroniczny, którym można przekazać informacje, ale także różnego rodzaju komunikatory, które pozwalają tworzyć grupy, które mogą wspólnie uczestniczyć w zajęciach, przekazywać filmy video, bądź korzystać z tych materiałów elektronicznych, które znajdują się na platformach edukacyjnych.”

Matura zostanie odwołana?

Czy matura zostanie odwołana?

Przedłużające się dni bez szkoły wzbudzają niepokój zarówno u rodziców jak i u uczniów. Szczególnie u młodzieży uczęszczających do ostatnich klas, którzy obawiają się, że matura zostanie odwołana. Szef MEN oznajmił, że jeżeli nauczanie zdalne okaże się sukcesem, a szkoły zaczną działać tuż po świętach nie będzie potrzeby przekładania egzaminów maturalnych. Jeżeli jednak zamknięcie szkół się wydłuży, a po Wielkanocy nadal nie będzie możliwości przeprowadzania normalnych zajęć istnieje możliwość przesunięcia egzaminów na koniec maja lub początek czerwca.

Gdy liczba zachorowań na COVID-19 się zmniejszy, a po Wielkanocy szkoły będą mogły wrócić do pracy, nie będziemy musieli się martwić o to czy matura zostanie odwołana. Wszystko odbędzie się o czasie, a rok szkolny nie zostanie wydłużony.