Duńczycy nie chcą powierzyć swojego bezpieczeństwa eurokratom z Brukseli, właśnie opowiedzieli się w referendum za niezależnością od UE w kwestiach wymiaru sprawiedliwości i spraw wewnętrznych.
Takie stanowisko w referendum wyraziło 53 proc. głosujących. 47 proc. opowiadało się, aby Dania oddała część suwerenności na rzecz Unii Europejskiej. Frekwencja była duża, wyniosła 72 proc.
Tym samym Dania w przyszłym roku wystąpi z Europejskiego Urzędu Policji (Europol). Zgodnie z traktatem lizbońskim w 2016 roku Europol ma stać się urzędem ponadpaństwowym podlegającym kontroli unijnych ministrów sprawiedliwości i spraw wewnętrznych.
Jak stwierdził premier Lars Løkke Rasmussen, społeczeństwo jasno wyraziło swoją wolę, a wynik referendum odzwierciedla też być może ogólny eurosceptycyzm.
– Duńczycy wiedzą, że jak coś się odda Brukseli, to pochłonie to daleki i mglisty system i straci się sporą część naszej demokracji – podsumował wyniki Kristian Dahl Thulesen, lider Duńskiej Partii Ludowej.
Interia.pl/DK