Policja w Kopenhadze, gdzie przybywa najwięcej imigrantów odnotowuje wzrost przestępstw do tego stopnia, że na część wezwań nie może reagować. Od teraz policjanci mają pojawiać się tylko przy kradzieżach większych niż 100 tysięcy koron.

W wewnętrznym liście przeznaczonym tylko dla policjantów, a ujawnionym przez prasę, Komenda Główna nakazała prowadzić śledztwa dotyczące kradzieży tylko powyżej 100 tysięcy koron – 60 tysięcy złotych.

Policjanci dodatkowo żądają wyprowadzenia na ulice Gwardii Narodowej, wojsk złożonych z rezerwistów, powoływanych na potrzeby stanów wojny, terroru i klęsk żywiołowych. Ma to wspomóc policjantów, którzy nie radzą sobie z ilością dokonywanych przestępstw. Duńczycy nie są przyzwyczajeni do wzbogacenia kulturowego z Bliskiego Wschodu.

Jednocześnie, zniechęceni obecną sytuacją i stresującą pracą policjanci coraz chętniej odchodzą na wcześniejsze emerytury, a młodzi nie chcą zatrudniać się w tej pracy.

Związki zawodowe żądają więcej pieniędzy i większego zatrudnienia, ale duńskie władze powoli reagują na zmieniającą się sytuację i podobnie jak w całej Europie – nie mają pomysłu na powstrzymanie imigracji.

źródło: www.bt.dk / krajwspanialy.pl