foto: Saeima (Flickr.com / CC by SA 2.0)

Rządowe media na czele z premier Ewą Kopacz wmawiają opinii publicznej, że dzięki nowemu pakietowi klimatycznemu powstanie nawet 100 tys. miejsc pracy – To prawda… Jednak jednocześnie pracę straci 400 tys. osób, a ceny prądu poszybują do góry nawet o kilkaset procent. Stracimy na tym miliardy.

To co podpisała premier Ewa Kopacz to nawet 3 razy większe wydatki – rząd jednak nigdzie się tymi danymi nie chwali. Informacja, która przebija się w mediach, to wywalczenie 0,0002% rekompensaty.

Zgodnie z wyliczeniami Instytutu Kościuszki oraz firmy doradczej Ernst & Young – ograniczenie emisji CO2, jakie zaakceptowała Ewa Kopacz, może obniżyć PKB Polski w latach 2014-2030 średnio nawet o 1 proc. w skali roku! W przeliczeniu na złotówki oznacza to stratę w wysokości minimum 265 miliardów złotych!

W ciągu najbliższych lat  produkcja energii elektrycznej przez dominujące w naszym kraju elektrownie węglowe przestanie się opłacać, a budowa nowych elektrowni (atomowych, wiatrowych lub na gaz ziemny) pochłonie dziesiątki miliardów złotych, które przełożą się na wzrost cen prądu zarówno dla przemysłu (co będzie skutkowało obniżeniem konkurencyjności gospodarki oraz inflacją). Uderzy to również w odbiorców indywidualnych.

Według wstępnych szacunków z powodu wejścia w życie nowego pakietu klimatycznego, pracę w naszym kraju może stracić nawet 400 tys. osób, które są żywicielami dla 1,5 mln osób.

na podst: biznesalert.pl / niewygodne.info.pl