Podczas sesji Rady Praw Człowieka Organizacji Narodów Zjednoczonych Polska została skrytykowana przez Stany Zjednoczone i inne państwa. Lista zarzutów ferowanych przez ONZ jest długa.

Pozostajemy głęboko zatroskani o niezależność sądownictwa. Niepokoi nas też utrzymująca się dyskryminacja i incydenty, wymierzone w mniejszości w Polsce, łącznie z homofobicznymi, ksenofobicznymi i antysemickimi wypowiedziami i aktami – powiedziała podczas sesji przedstawicielka USA w ONZ Sheila Leonard. Dodała, że Stany Zjednoczone są zaniepokojone sytuacją w Polsce.

Amerykanie nie są w tej opinii odosobnieni. Przedstawiciele Turcji nie kryją oburzenia „antymuzułmańskimi nastrojami w Polsce”, Rosjanie krytykują natomiast „wandalskie ekscesy wymierzone w pomniki bohaterskich żołnierzy Armii Czerwonej, którzy ginęli za polską wolność podczas II wojny światowej”.

Wiceminister spraw zagranicznych Renata Szczęch, która reprezentowała Polskę na forum ONZ, podkreśliła zwłaszcza fakt malejącego ubóstwa wśród dzieci. Zdaniem Szczęch sytuacja taka była możliwa dzięki programowi „Rodzina 500 Plus”. Delegaci uznali zmniejszenie ubóstwa wśród dzieci, ale jednocześnie jak podaje rp.pl: „wezwali Warszawę do wykazania poprawy w innych dziedzinach”. Wśród tych dziedzin znalazła się walka z rasizmem i dyskryminacją, legalizacja związków homoseksualnych oraz wzmożenie działań na rzecz zapobiegania przemocy wobec kobiet.