Demonstracje lewactwa przyciągają mniej osób niż promocje w Lidlu, jak mawia Robert Winnicki. Dotyczy to również KOD-u, którego liderzy postanowili swoją frustrację zamienić w stek oszczerstw i pomówień pod adresem tych, którym udaje się gromadzić tłumy.

Na początku października Mateusz Kijowski w odezwie do KOD-ziarzy przyznawał, że są… zmęczeni i wypaleni 10 miesiącami trudnej walki. Apelował o zaangażowanie i „powrót do korzeni”. Na stronie internetowej KOD-u pojawił się również wpis nawołujący do kontrmanifestacji w Święto Niepodległości 11 listopada.

Marsz „KOD Niepodległości” wyrusza o 12.30 z placu Gabriela Narutowicza w Warszawie, skąd ulicami Grójecką i Banacha idziemy na Pole Mokotowskie. Tradycyjnie na zakończenie przemówienia gości, ale także koncert. Wystąpią: Arek Kłusowski, BIG CYC, ODDZIAŁ ZAMKNIĘTY – czytamy.

Działacz KOD-u z Mazowsza Piotr Wieczorek w jednym z tekstów porównał Marsz Niepodległości do pochodów rodem z hitlerowskich Niemiec.

Listopad to kiepski miesiąc do świętowania czegokolwiek. Zazwyczaj jest zimno, ciemno i szaro-brunatno. Zmierzch nadchodzi szybciej, na drzewach zamiast liści… Nie chce się ruszyć z kanapy, wygodniej jest pooglądać płonące auta stacji TV czy budki w ambasadach na ekranie telewizora. I tych młodzieńców spod znaku falangi, maszerujących z pochodniami pod Stadion Narodowy – widok jako żywo przypominający Berlin czy Monachium z 1933 roku – napisał skretyniały leming, po czym dodał:

Klimat jaki mamy, każdy widzi. Obecne władze już od kilku lat promują marsze organizowane przez ONR i MW. Organizacje te, działające już przecież w przeszłości pod szybko wycofywanym patronatem PAD’a, próbują przejąć dla swojego środowiska takie wartości, jak patriotyzm, miłość do Ojczyzny, barwy narodowe. Tworzą, wraz z rządem, mit żołnierzy wyklętych, ale mówią też o bastionie przeciw imigrantom, ksenofobii i antysemityzmie – nazywając takie postawy narodowymi. Na to nie ma i nie będzie mojej zgody.

No cóż, Wieczorek to może się zgadzać lub nie, na montowanie kablówki w swojej norze na Mazowszu. A Marsz Niepodległości miał się dobrze, ma się dobrze i nadal będzie się rozwijał na złość takim antypolskim szumowinom.