PiS mnie wkurza
Często broniłem organizacji o nazwie PiS przed opinią propagandowych macek ideologicznej lewicy. Robiłem to nie ze względu na ich program, który jest fatalny, ale ze względu na mój dziwny tok rozumowania, mówiący mi: Hej. Lepiej niech rządzą głupi patrioci, niż kłamcy i złodzieje z PO. Oczywiście to fakt, że te media są utrzymywane przez partie pookrągłostołowe i to prawda, że taki TVN i Wyborcza walczą z ugrupowaniem Kaczyńskiego, często kłamiąc w sposób bezczelny. Tuby lemingów robią wszystko by ośmieszyć każdego z PiSu, wiedząc, że gdy ci dojdą do władzy to w pierwszej kolejności zajmą się walką z tymi właśnie szkodnikami. Moim zdaniem „zniszczenie” UKŁADU to rzecz najważniejsza i absolutnie ponadpartyjna i nawet gdyby PiS zrobił tylko tą jedną rzecz, a resztę partolił, to ja i tak poszedłbym za Kaczyńskim w ogień. Ale miarka się przebrała.
Pisałem już kiedyś, że poseł Pięta mnie wkurza? Pewnie nie, gdyż do tej pory uznawałem tego człowieka za patriotę, mającego za priorytet pewne „wyższe dobro”, a nie przymilanie się prezesowi Kaczyńskiemu, powielając i potwierdzając przy okazji jego specyficzny światopogląd „tylko PiS”. Ja rozumiem, że patriota z kurwą się nie dogadają. Ja z Tuskiem nie mógłbym, ale jeżeli patriota z patriotą nie może się dogadać to któryś z nich zwyczajnie ściemnia.
Wszystko co niePiSowskie jest złe. Nawet jeżeli sensowne i zbawienne dla kraju to i tak złe, bo od PiSu nie pochodzi! To właśnie ten specyficzny światopogląd jest i będzie tak niszczący dla Polski z PiSem u władzy, jak i PiSu – jako partii politycznej. Polityka to wojna, a nie koncert życzeń – ale oni albo tego nie rozumieją albo ignorują ten fakt. Ja też chciałbym żeby krajem rządził Piłsudski, cierpiący na chorobę Wolnego Rynku, który strzelałby do każdego kto ukradnie w formie odprawy z PKP lub pensji z PKN Orlen, więcej niż trzykrotność średniej krajowej, a na pokład samolotu służącego do ucieczki Tuska na Brukselę zainstalowałby bombę. Jednak niestety tak nie jest i musimy iść na kompromisy. PiS też musi! Zwłaszcza z partiami prawicowymi jak RN i KNP. Ale Kaczyński tego nie rozumie lub zrozumieć nie chce, a jego młodzi koledzy zarażają się tym tokiem rozumowania tworząc zamkniętą…………….sektę.
Wracając do wywiadu we FRONDZIE z posłem Piętą, bo to główny temat…
Kilka zdań było o Michalczewskim, homo-adopcjach, następnie Poseł Pięta przechodzi do oceny szefa Browarów Regionalnych – p. Jakubiaka, twierdząc, że: „martwi mnie zaangażowanie polityczne pana Jakubiaka. Mam tu na myśli wspieranie przez niego prorosyjskich ugrupowań i prorosyjskich środowisk. Żałuję, że angażuje się on w poparcie Ruchu Narodowego. Jest mi też przykro, że wspiera prorosyjski portal Kresy.pl, który podszywa się pod polskie tradycje patriotyczne, a tak naprawdę jest jakimś echem propagandy Putina. Rozczarowuje też akcja pana Jakubiaka pod hasłem „Husaria przed Pałac”.
Szczerze mówiąc to trochę się wkurzyłem na Pana Posła, bo:
- Dlaczego martwi Pana posła polityczne zaangażowanie Jakubiaka? Przecież politycy od 25 lat tworzą Państwo, w którym każdy MUSI się angażować lub interesować polityką, gdyż inaczej zdechłby z głodu lub został puszczony w skarpetkach. Politykom w Polsce nie można dać spokojnie pracować, bo zaraz kradną i niszczą. Poza tym wolałbym dać pod władanie kraj człowiekowi, który zbudował coś z niczego i to coś świetnie funkcjonuje, niż nieudacznikom, którzy są w polityce tylko dlatego, że nikt ich nie chciał w normalnej pracy, z uwagi na „dwie lewe ręce”.
- Mówiąc o prorosyjskich organizacjach poseł Pięta miał na myśli Ruch Narodowy i portal kresy.pl. Ja nie znam tego portalu, natomiast mówiąc o Ruchu Narodowym – prorosyjscy to trzeba już być niesamowitym ignorantem. Partia, która trąbi o dekomunizacji i sprzeciwia się zależności Polski od Rosji i Niemiec, ma być prorosyjska? To albo kpiny, albo celowa prowokacja, lub to o czym wcześniej pisałem: chęć plucia jadem w każdego kto ma w 95% identyczne poglądy, ale różni się niuansami i nie jest z PiS. Idąc tym tropem PiS będzie niedługo partią emerytów, gdyż żaden młody człowiek nie zaufa nikomu kto mówi, że chce potężnej Polski, ale pod warunkiem, że zbuduje ją samodzielnie. Gdybyście chcieli potężnej Polski to bylibyście chętni zbudować – tę potęgę – z każdym uczciwym ruchem, partią lub kimkolwiek innym.
- Co do bezsensowności akcji „Husaria przed Pałac”, to nawet dziecko zrozumie, że nie chodzi o Pałac Bronisława Miernego, a o Pałac Prezydencji – bez względu na to kto będzie aktualnie pełnił ten zaszczytny urząd. Stąd właśnie teksty o Komorowskim i jego (faktycznej) sympatii do WSI i komunistów są bezsensowne.
- Co do rzekomej „prorosyjskości”, o którą tak łatwo oskarżyć mam pewne podejrzenia. Otóż ekipa PiS jest zdecydowanie proukraińska, co było widać choćby na wystąpieniach Kaczyńskiego na Majdanie. Oczywiście rozumiem, że Polska była pod okupację Rosji, ale PiS już cierpi na rusofobię i to w tej cięższej odmianie. Ekipa Stalina była bardzo brutalna w stosunku do Polaków, ale w porównaniu z metodami mordów Ukraińskiej UPA to czerwona hołota była nad wyraz delikatna (kiepsko to brzmi, ale wystarczy porównać zdjęcia z egzekucji). Można powiedzieć, że to przeszłość i nie należy jej rozgrzebywać. Zgadzam się, ale to aktualny prezydent Ukrainy P. Poroszenko rzekł: „Działalność żołnierzy OUN-UPA to przykład heroizmu. Nadszedł czas aby rozpatrzyć przyznanie im statusu kombatantów”. Czy to jest tak Polsko-Ukraińska przyjaźń? Chyba nie! Więc dlaczego narażamy się Rosji?
- Skoro już mowa o przyjaźni Polsko-Ukraińskiej to już nadstawiamy się Rosji w imię tej przyjaźni to dlaczego Ukraina nie chce Polskiego węgla, tylko prosi o węgiel Rosyjski, czyli od swojego „agresora”?
Radzę PiSowi zrewidować pojęcia WRÓG, partner, przyjaciel, wspólny interes, zarówno w Polsce jak i na arenie międzynarodowej i dopiero później startować w jakichkolwiek wyborach. A teraz „zdrówko”!