W niedzielę po Marszu Wolności i Solidarności część uczestników udała się na ulicę Czerską, by przed siedzibą „Gazety Wyborczej” zaprotestować przeciwko medialnym manipulacjom.

Demonstranci wznosili hasła „Nowe media narodowe!”, „Przestańcie kłamać!”, „Adam Michnik, gdzie twój honor?!”, „Dość pieniędzy państwowych!”, „Gazeta Wyborcza hańbi Polskę!” i „Adam Michnik – obiecałeś!”. To ostatnie odnosiło się do obietnicy Michnika, że wyjedzie z kraju.

Przed siedzibą „Wyborczej” przemawiali ludzie mediów.

Przez lata kłamałeś w sprawie Polski i Polaków. (…) Tak w sprawie sprawców stanu wojennego jak i Smoleńska – powiedział Wojciech Reszczyński, a po nim głos zabrał Maciej Pawlicki:

Stan wojenny oparty jest na kłamstwie „Gazety Wyborczej”. (…) Ani Jaruzelski, ani Urban nie byli w tym tak skuteczni jak Michnik.

Dziennikarze „Wyborczej” tak przerazili się Narodu, że siedzibę tej nędznej gadzinówki ochraniał kordon policji. To nie wszystko. W oknach redakcji wywieszono transparent… „Polska mowa – wolność słowa”. Kolejnym punktem manifestacji był przemarsz przed siedzibę TVP.