źródło: ngopole.pl

Propaganda o tym, że „patriotyzm jest jak rasizm” jest bezskuteczna. Przypominają nam o tym szczególnie nasi sportowcy, którzy zdobywają medale w Mistrzostwach Europy w Zurychu.

Świadectwo patriotyzmu daje coraz więcej sportowców, wbrew propagandzie duch w narodzie się odradza.

„Bóg, Honor, Ojczyzna. To moje hasło, moje wartości życiowe. Z orzełkiem na piersi biega mi się jeszcze lepiej. (…) Od dziecka interesowałem się historią. Szczególnie okresem drugiej wojny światowej. A trzeba przyznać, że mamy fajną historię. Kiedy myślę o tych wszystkich bitwach, to od razu lepiej mi się przygotowuje do startu. Te tatuaże to hołd dla Polski.” – Jakub Krzewina – zdobył brąz w sztafecie.

„To nieprawdopodobne, ja brązową medalistką dorosłych mistrzostw Europy! Może pomogła mi w tym modlitwa, a może kop w tyłek, którego udzielił mi przed startem kolega klubowy Artur Kuciapski, który dzień wcześniej został srebrnym medalistą na 800 metrów. Prosiłam zresztą, żeby się również za mnie modlił i na pewno dostałam tak jak on pomoc od Boga.”  – Joanna Jóźwik zdobyła  brąz na 800 m.

„Nie mogę uwierzyć w to co się stało. Niech ta chwila trwa wiecznie. Moja ciocia wymodliła ten medal. Modliła się za mnie z całą rodziną. Poszła w tej intencji na pielgrzymkę do Częstochowy i prosiła, bym oddał się Matce Boskiej, a ona mnie poniesie. Tak zrobiłem. W dniu finału od rana się modliłem” – Artur Kuciapski – zdobył srebro na 800 m.

Sama Cyryca Katarzyna przyznała, że różne narody mają różnego ducha. Jednych można bez problemu podbić, z jeszcze innych można uczynić niewolników. Polacy nie należą do żadnej z tych grup, zatem niszczy się nas wewnętrznie, ale czy skutecznie?

na podstawie: „Przegląd Sportowy” / blog-n-roll.pl /