Stowarzyszenie Rozwoju Gmin i Miast Powiatu Garwolińskiego „Wspólnota Powiatowa” zorganizowało dla 44 dzieci wycieczkę edukacyjno – turystyczną do Warszawy. Jednym z punktów programu było zwiedzanie Powązek. Wśród grobów, na których uczestnicy wycieczki zapalali znicze znalazł się również grób Wojciecha Jaruzelskiego.
Jak informuje Kurier Garwoliński grupa dzieci wraz z opiekunami udała się na jednodniową wycieczkę do stolicy. Zwiedzili m.in Muzeum Sportu i Turystyki, Polski Komitet Olimpijski – Centrum Olimpijskie, Stadion Narodowy oraz właśnie Cmentarz Powązkowski. Po cmentarzu dzieci zostały oprowadzone przez przewodniczkę a następnie zapaliły znicze na grobach sławnych Polaków – m.in Violetty Villas, Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego, Jana Brzechwy oraz… zmarłego niedawno zbrodniarza i autora Stanu Wojennego – Wojciecha Jaruzelskiego.
„Wycieczka odbyła się w ramach akcji „Piękna nasza Polska cała”, której istotą jest organizowanie wycieczek turystyczno – edukacyjnych dla dzieci i młodzieży w okresie wakacji letnich 2014″ – informuje strona internetowa Kuriera Garwolińskiego. Rodzi się pytanie, czy dzieciom piękno Polski powinno się kojarzyć z osobą zdrajcy, sługusa obcego mocarstwa który ma na rękach krew niewinnych ludzi.
na podstawie: www.kuriergarwolinski.pl
Widzę, że na tym portalu chrześcijanie to tylko tak z nazwy i dla przykrywki, bo koło wartości chrześcijańskich nawet nie stoją. Nie wiem, co widzicie złego w tym, że ludzie poprzez zapalenie znicza oddają szacunek zmarłemu bez względu na to kim był za życia? Myślałem, że jako ludzie nie mamy prawa z góry osądzać innych i tylko Bóg może to zrobić po śmierci człowieka. Nie wiem, czy warto wspominać Wam – ograniczonym pismakom „chrześcijanom” – o czymś takim jak wybaczenie skoro tak Was boli gest zapalenia znicza nawet na grobie osoby, o której większość z Was tylko słyszała z opowieści ludzi, co żyli w tamtych czasach, że była zbrodniarzem i wrogiem Ojczyzny.
Kolego, mylisz podstawowe pojęcia. Zapalenie zniczy wcale nie oznacza szcunku dla zmarłego niezaleźnie kim był za życia. Szacunek dla zmarłego to zostawienie go w świętym spokoju, nie urzadzanie happeningow nad jego grobem, nie niszczenie go, zostawieniem tego miejsca dla rodziny i najbliższych. To jest szacunek dla zmarłego.
Palenie zniczy na czyimś grobie to oddanie szacunku tej osobie właśnie ze względu na to kim była za życia, inaczej jak wyjaśnisz dlaczego znicze zapalono wlasnie tam a nie na losowym grobie np 7 na lewo od wejścia? Skladanie mu zniczy to hołdowanie jego pamięci.
Jak dzieciaki pojadą do moskwy to powinny w ramach szacunku dla zmarłego znicze pod mauzoleum lenina ustawiać?
Bóg po śmierci osądza duszę ludzką i decyduje co z nią zrobić. Nigdzie w biblii nie ma napisane, że ludzie na ziemi nie powinni oceniać nikogo ze względu na jego uczynki. Czy w takim razie uważasz że istnienie cywilnego sądownictwa jest niechrześcijańskie ?
Już dawno powinniśmy mieć chrześcijańskie sądy. Tylko ręką Boską nadane wyroki są prawomocne. Juz dawno sady kościelne powinny być rozszerzone do spraw wiernych! Przecież mamy Konkordat.
Zapalono znicze na jego grobie, bo był postacią rozpoznawalną i akurat ktoś pomyślał, że razem z dziećmi udadzą się na jego grób. Nie ma w tym nic złego. Robienie sensacji i krytykowanie gestu, który jest dobry lub co najmniej neutralny społecznie to objaw jakiejś paranoi, albo dziennikarskiego skrzywienia umysłowego. Poza tym dzieci i tak nie przywiązują do takich gestów dużej, albo nawet żadnej wagi i zapewne o tym zapomną, bo nie mają nic wspólnego z Jaruzelskim i sądzę, że praktycznie nic o nim nie wiedzą. Jakby dzieci pojechały do Moskwy to mogą sobie zapalać znicze gdzie chcą. Nawet pod mauzoleum Lenina. Nie mówię, że zapalanie zniczów na pomnikach dobrych czy złych ludzi to obowiązek podczas pobytu na cmentarzu.
Cywilne sądownictwo jest niezależne od chrześcijaństwa, ale prawo już częściowo może pochodzić np. z dekalogu. Jeśli już ktoś decyduje się osądzać kogoś to niech przynajmniej poda jakieś szkodliwe skutki krytykowanych działań, dowody szkodliwości. W poprzednim komentarzu być może niejasno się wyraziłem mówiąc, że „nie mamy prawa z góry osądzać innych”. Bardziej chodziło mi o osądzanie czegoś bez pokrycia w postaci przyszyłych lub teraźniejszych złych skutków. Konstruktywną krytykę i dobry osąd poparty dowodami popieram jak najbardziej. I jeszcze jedno – z chrześcijaństwem, ani jakąkolwiek religią nie mam obecnie, ani nie chce mieć w przyszłości nic wspólnego, bo to najgorsza plaga jaka tylko mogła przytrafić się Ziemi. Mój poprzedni komentarz bardziej dotyczył obłudy i hipokryzji obecnej wśród ludzi mianujących się chrześcijanami.