Dziennikarz TVN ma przed sobą wiele ciężkich dni. A może nawet lat, jeśli sąd zdecyduje się pozbawić go wolności.

Nawet dwa lata pozbawienia wolności grozi Wojciechowi Bojanowskiemu, dziennikarzowi TVN, autorowi materiału „Śmierć na komisariacie” o Igorze Stachowiaku. Zawiadomienie w tej sprawie złożyli do prokuratury policyjni związkowcy z Wrocławia, którzy zarzucają mu rozpowszechnienie informacji z prokuratorskiego śledztwa.

O sprawie poinformowała „Rzeczpospolita”. Nie wiadomo jednak, czy wobec dziennikarza zostaną wyciągnięte konsekwencje. Szef zarządu głównego NSZZ Policjantów uważa bowiem, że ujawnianie nieprawidłowości pracy policji może być traktowane jako działanie w interesie społecznym i nie powinno się go karać.

Mimo to Bojanowski zapowiedział, że na pewno nie ujawni swoich informatorów.