Foto: pl.wikipedia.org

71 lat temu na Kresach Wschodnich miały miejsce najkrwawsze mordy na Polakach. Ukraińcy zabijali Polaków za to, ze byli Polakami. 11 lipca jest dniem upamiętniającym te wydarzenia.

Dzień 11 lipca 1943 roku znany jest jako ”krwawa niedziela”. Wówczas Ukraińcy napadli Polaków, którzy zgromadzeni byli w kościołach na mszy świętej. Zabijali ich kosami, widłami, niektóre kościoły palili razem z ludźmi w środku. Banderowcy spustoszyli tego dnia około 100 wsi, w których mieszkali Polacy.

Jeszcze przed II wojną światową Ukraińcy zaczęli nastawiać się oraz swoje dzieci przeciw Polakom. Często też izolowali je od polskich dzieci, uczyli je naśmiewania się z nich.

Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów (OUN) rozpoczęła pewnego rodzaju czystki już w latach przedwojennych. Do 1939 roku zamordowali około 25 Polaków. Jej działalność została wzmożona na początku wojny. W 1940 roku OUN podzieliła się na dwie frakcje. Jedną z nich była OUN-B.

Przywódcą i inicjatorem wszelkich działań OUN-B był ukraiński nacjonalista Stepan Bandera. Sam nie brał udziału w mordach, jednak stworzył pewne idee, którymi Ukraińcy mieli się kierować. Od jego nazwiska pochodzi potoczna nazwa członków OUN-B – banderowcy.

Banderowcy nie poprzestawali na samym mordowaniu Polaków. Najpierw torurowali ich na wiele sposobów. Liczba tych sposobów wynosi 362. Było wśród ukraińskich nacjonalistów takie przekonanie, że im lepszą wymyślą torturę, tym większą chwałę przyniosą Samostijnej Ukrainie. Wśród metod znajdowały się rąbanie Polaka siekierą, palenie żywcem, obcinanie kobietom piersi czy rozbijanie główek dzieci o framugę drzwi. Cała lista metod dostępna jest [TUTAJ].

Łącznie Ukraińcy zamordowali ponad 100 tys. Polaków tylko dlatego, że byli Polakami. Próbowali oni doprowadzić do takiego stanu państwa, w którym będą żyli sami Ukraińcy.

Dzisiaj na Ukrainie istnieje partia neobanderowska, jest organizowany coroczny marsz ku czci Bandery, tj. 1 stycznia, stawiane są także pomniki ku czci zbrodniarzom. Polski rząd nawet nie próbuje upomnieć się o tamte lata czy o przeprosiny.

Na podstawie: ”Dzieci Kresów” dr Lucyna Kulińska