Kobieta zdawała egzamin na prawo jazdy w WORD w Rybniku – potrąciła egzaminatora. 35-letni egzaminator zmarł. Nagrania z wypadku zostały zabezpieczone. Kobieta może zostać oskarżona o spowodowania wypadku w ruchu lądowym ze skutkiem śmiertelnym. Wiadomo jednak, że okoliczności są wyjątkowe. Kobieta nie miała prawa jazdy, a do wypadku doszło na placu manewrowym – podaje dziendobry.tvn.pl.

Egzaminator zmarł potrącony podczas egzaminu na prawo jazdy. Kursantka może dostać od sześciu miesięcy do ośmiu lat więzienia.
źródło: tvp.info.pl

Gaz zamiast hamulca

Do zdarzenia doszło w poniedziałek, około godziny 13:30 w Rybniku (województwo śląskie). 68-letnia kobieta zdawała egzamin na prawo jazdy. Niefortunnie potrącony przez nią został egzaminator na placu manewrowym w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego. Mężczyzna miał 35 lat. – Niestety, w wyniku poniesionych obrażeń zmarł – przekazał w rozmowie z TVN24 młodszy aspirant Olaf Burakiewicz z zespołu prasowego śląskiej policji.

W momencie wypadku egzaminator prowadził egzamin innej osoby. Do wypadku doszło podczas wykonywania przez kobietę zadania numer 2 na placu manewrowym, jakim jest „jazda pasem ruchu do przodu i do tyłu”. Jak podaje TVN24, nieoficjalnie wiadomo, że 68-latka pomyliła pedały. Zamiast hamulca nacisnęła gaz. Kobieta uszkodziła także drzewo i inny samochód. 68-latki, ze względu na jej stan psychiczny, nie udało się dotychczas przesłuchać.

Egzaminator zmarł, natomiast kursantka może iść do więzienia

W oparciu o wyniki oględzin i zebrane dotychczas informacje prokurator w dniu dzisiejszym wszczął śledztwo w kierunku przestępstwa z art. 177 paragraf 2 Kodeksu karnego, czyli spowodowania wypadku w ruchu lądowym ze skutkiem śmiertelnym – powiedziała zastępca prokuratora rejonowego w Rybniku Barbara Drewniok. Za przestępstwo, jakiego dopuściła się kursantka, może grozić od sześciu miesięcy do ośmiu lat więzienia.

Co jednak należy wziąć pod uwagę, to fakt, że okoliczności wypadku są specyficzne. Kobieta, wykonując zadanie na placu, nie posiadała uprawnień do samodzielnej jazdy – miała je dopiero zdobyć. Na ten moment zabezpieczono nagrania z monitoringu w WORDzie i z auta. Prokuratura wraz z policją są na etapie wyjaśniania sprawy.

Źródła: tvn24.pl, dziendobry.tvn.pl