Wczoraj w całej Polsce obchodzono 6. rocznicę katastrofy smoleńskiej. Media przygotowały specjalne bloki programowe, a jeden z nich prowadziła w TV Republika Ewa Stankiewicz.
Dziennikarka bardzo ostro skomentowała postępowanie byłego premiera RP Donalda Tuska.
W kwestii katastrofy smoleńskiej Tusk jest jednym z największych winowajców. Nie chodzi tu tylko o rozdzielenie wizyt, działanie na szkodę głowy polskiego państwa przez dogadywanie się z władzami Rosji. Tu chodzi także o zdradzenie polskich interesów po katastrofie. To właśnie przez oddanie śledztwa Rosji do dziś nie mamy wraku i czarnych skrzynek – stwierdziła.
Zdaniem Stankiewicz, zaraz po katastrofie w mediach powstała wspólnota kłamstwa, a naszym zadaniem jest wyjaśnienie przyczyn tragedii do końca.
Jeśli nie nazwiemy tego, co się stało i nie ukażemy winnych, to istnienie naszego państwa staje pod znakiem zapytania. (…) Jeśli my pozwalamy na zabicie urzędującego prezydenta i nie spotyka się to z żadną karą, a wręcz przeciwnie nagradza się odpowiedzialnych za to ludzi, to wysyłamy sygnał, że można z nami zrobić wszystko.
Za całokształt „posługi” dla Polski powinien otrzymać jakąś dobrą „nagrodę”. Tak samo zresztą jak i komorowski, kopaczowa, sikorski i znaczna część po. Ale z całej tej ekipy złodziei i zdrajców tusk powinien otrzymać najwięcej…
Pozdrawiam