Facebook nigdy nie był platformą całkiem neutralną – teraz idzie o krok dalej. Będzie walczył z fałszywymi wiadomościami (fake news). Decydować o tym będą „niezależne organizacje” wybrane przez Facebooka – podaje ndie.pl.

Facebook umożliwi swoim użytkownikom zgłaszanie treści, jeśli uznają, że dana informacja jest nieprawdziwa. Zgłaszający zadecyduje o tym, czy zablokować u siebie na tablicy informację, czy zgłosić sprawę Facebookowi.

Po zgłoszeniu organizacje współpracujące z Facebookiem będą analizowały treść i decydowały, co jest prawdą. Jedną z takich partnerskich organizacji jest „Tel Aviv”, „Associated Press” czy „ABC News”. Można sobie zadać pytanie, dlaczego podmioty z rynku mediów mają oceniać wiarygodność swoich konkurentów?

Już teraz Facebookowi zarzuca się stronniczość, a konkretnie fakt, że moderatorzy mają określone sympatie polityczne, przez co kasowane są profile np. narodowców. Gdy newsy będą sprawdzane przez lewicowe organizacje i największe mainstreamowe media, takie oskarżenia nasilą się.

Jeśli organizacja sprawdzająca wiarygodność uzna newsa za fałszywego, ten news będzie oflagowany. Taki artykuł będzie się pojawiać niżej w kanale wiadomości. Będzie można je udostępniać, ale zanim to zrobimy, Facebook wyświetli nam ostrzeżenie.

Facebook będzie również brał pod uwagę liczbę udostępnień. Jeśli dany artykuł będzie miał mało udostępnień, będzie większe prawdopodobieństwo za uznanie go fałszywym. W ten sposób portale czy blogerzy z mniejszą ilością fanów mogą mieć utrudniony dostęp z dotarciem do swoich czytelników.