6 lipca 90 lat skończy Wojciech Jaruzelski. Zbrodniarz, morderca, sprzedawczyk, ruska marionetka mająca na rękach krew niewinnych Polaków. W każdym normalnym kraju dawno gniłby w łańcuchach w więzieniu. Tymczasem w III RP, mimo upływu lat, nadal pozostaje nieosądzony. Proces zawieszono ze względu na stan zdrowia. To jednak nie koniec żenady. Otóż miejscowe lewactwo, postanowiło uczcić swojego idola, wyprawiając mu huczną imprezę urodzinową.

Fundacja Aleksandra Kwaśniewskiego, ma zorganizować imprezę w najbliższą sobotę w hotelu Hyatt w Warszawie. Jednym słowem luksusy, alkohol i zapewne panienki. Pod imprezę podpięła się też naczelna chorągiewka III RP, Janusz Palikot, który pragnie jeszcze bardziej przypodobać się lewackim wyborcom.

Czy nie zastanawia Państwa fakt, że 90 letni kaleka, biedny, schorowany, po kilku krwotokach i nawrotach choroby, chylący się nad grobem, nie dość sprawny by usiedzieć na sali sądowej nagle znajdzie w sobie na tyle energii i siły by uczestniczyć w wielkiej imprezie, gdzie alkohol zapewne lał się będzie strumieniami ?

Początkowo urodziny zbrodniarza planowano wyprawić w Sejmie, w Sali Kolumnowej. Planowano zakpić sobie z obywateli i bardzo widowiskowo napluć im w twarz. Po licznych protestach, plany zmieniono. Teraz lewaki będą się mizdrzyły w luksusowym hotelu.

Niech jednak nikt nie myśli, że urodziny przebiegną w spokoju a Naród będzie w milczeniu łykał gorycz upokorzenia. O nie. Nie ma tak łatwo. Protesty jak podaje niezależna.pl już zapowiedziały: Młodzieżowy Klub „Gazety Polskiej” z Warszawy oraz Ruch Narodowy i „Solidarni 2010″. Bandyta z pewnością nie zazna spokoju.

A tu poniżej, zachęcam do składania osobistych, autorskich życzeń dla Pana Generała. Nie krępujcie się, taki dzień zdarza się raz w roku. Ode mnie dla Jaruzelskiego wiersz znaleziony w sieci:

 

Za słowo kłamstwem splugawione,

Za mundur bratnią krwią splamiony,

Za ręce siłą rozłączone,

Za naród głodem udręczony,

Za oczy dziecka przerażone ‑

Obnoś swój triumf w partyjnej chwale;

Naród dziękuje ci, Generale.

 

Za pogrom braci bez litości,

Za honor wojska zbezczeszczony,

Za mękę strasznej bezsilności,

Za ból rozłąki z mężem żony,

Za łzy i rozpacz samotności ‑

Ciesz się, żeś działał tak wspaniale;

Naród dziękuje ci, Generale.

 

Za połamane pałką kości,

Za koszmar walki brata z bratem,

Za nienawiści siew i złości,

Za to że żołnierz stał się katem,

Za znów zdławiony świat wolności ‑

Pomnik swych zasług wzniosłeś trwale;

Naród dziękuje ci, Generale.

 

Za założone znów kajdany,

Za zbrodnię łagrów w polskiej ziemi,

Za fałsz przemówień wyświechtany,

Za podłość zdrajców między swymi,

Za język prawdy zakazany ‑

Wypnij na Kremlu pierś po medale;

Naród dziękuje ci, Generale.

 

Naród śle swe podziękowania,

Żeby ci legły, jak kamienie.

Przyjmij je spiesznie, bez wzdragania,

Może obudzą twe sumienie?

 

Bo, generale, nie znasz godziny,

Gdy przed Najwyższym Dowódcą świata

Złożysz ostatni raport za swe czyny

Z piętnem Kaina – krwią swego brata.

 

„KOS” nr 3, Warszawa, 20.12.1981