Papież Franciszek w jednym z wywiadów dla tygodnika „Tertio” stwierdził, że toczy się już III wojna światowa. Przyznał też, że w Europie nie ma liderów.

Franciszek przypomniał hasło „Nigdy więcej wojny” po pierwszej wojnie światowej. Według niego, nie zostało ono „poważnie potraktowane”, gdyż wybuchła druga wojna. „Teraz trwa trzecia wojna, którą przeżywamy w kawałkach. Na świecie toczy się trzecia wojna światowa: Ukraina, Bliski Wschód, Afryka, Jemen” – wyliczał Franciszek.

„Mówimy: nigdy więcej wojny, ale produkujemy i sprzedajemy broń, sprzedajemy tym, którzy walczą. To jeden z najprostszych sposób tworzenia bogactwa za wysoką cenę, cenę krwi” – kontynuował papież Franciszek.

Zdaniem papieża Europie brakuje dziś przywódców, tymczasem bardzo potrzebuje ona „liderów idących naprzód”. „Brakuje ludzi takich jak Schumann, De Gasperi, Adenauer, którzy realnie przeciwstawiali się wojnie” – wspomniał.

Pytany o to, co powinno być najważniejsze dla księdza, Franciszek odparł: „czułość”. – Niech księża nie wstydzą się czułości – zaapelował. Zdaniem papieża potrzebna jest „rewolucja czułości” na świecie, który cierpi na „kardiosklerozę”.

W wywiadzie potępił również dezinformację w mediach. Wyraził opinię, że wielkie szkody przynosi „mówienie tylko jednej części prawdy”.

„Uważam, że media muszą być bardzo przejrzyste, bardzo transparentne i nie popadać, proszę, bez urazy, w chorobę koprofilii, czyli chcieć zawsze informować o skandalu, o rzeczach brzydkich, nawet jeśli są prawdziwe” – powiedział Franciszek, którego wypowiedzi przytoczyło watykańskie biuro prasowe.

źródło: ndie.pl