W okresie przedświątecznym sytuacja kierowców przejeżdżających przez Calais na północy Francji w drodze na Wyspy Brytyjskie znacząco się pogorszyła. Nielegalni imigranci chcący przedostać się na Wyspy są coraz bardziej zdesperowani i agresywni.

Kierowcy ciężarówek jeżdżący przez Calais twierdzą, że mają do czynienia z niespotykanym wcześniej poziomem agresji. Imigranci grożą im nożami, młotkami, kijami bejsbolowymi, a nawet bronią palną. Grożą im, że jeśli nie wpuszczą ich do środka, to zrobią im krzywdę.

Używają również betonowych bloków jako pocisków, którymi ciskają z mostów w pojazdy. Zdaniem Jamesa Hookhama z Freight Transport Association kierowcy znajdują się czasem dosłownie na linii ognia. Kierowcy twierdzą, że francuska policja nie robi nic, by opanować sytuację.

Zdesperowani imigranci stosują również nową taktykę, polegającą na urządzaniu zasadzek na kierowców. W tym celu kradną znaki drogowe, ustawiając je w innych miejscach. Gdy kierowcy zatrzymują się, otaczają i atakują ciężarówki.

źródło: kresy.pl / dailymail.co.uk/DK