Kilka dni temu dziennik „Metro” nazwał Polaków sprzeciwiających się napływowi imigrantów – nazistami. Redaktorzy tego miernego pisemka nie pomyśleli, że tym samym wdepnęli w niezłe bagno!

Ratusz nie pozwolił na sobotnią manifestację nazistów przeciw uchodźcom. Za to na pewno odbędzie się wiec solidarności z nimi – napisano łamach dziennika „Metro”. Na myśli miano oczywiście polskich patriotów, nie zgadzających się na przyjmowanie do naszej Ojczyzny islamskiego konia trojańskiego.

W świecie ludzi inteligentnych przyjęło się, by najpierw myśleć, a później pisać – zwłaszcza jeśli zawzięcie szermuje się konkretnymi frazesami i wyznaje się konkretne ideologie. Redaktorzyna „Metra” jak przystało na jednego z ludzi pętających się po mediach „Agory” – najpierw napisał, a nie pomyślał w ogóle. Pomijam już sam fakt szantażowania rozsądnych Polaków przyznaniem łatki „nazisty”. Na ten temat napisano już wiele. Ja chciałem się skupić na kwestii, na którą jakoś nikt nie zwrócił uwagi. A mianowicie na to, że narracja lewaków z Agory obmyślona na zeszmacenie i oczernienie POLAKÓW okazała się mieczem obosiecznym.

W tym momencie przypomnijmy newsa, również sprzed kilku dni. „Izrael buduje mur na granicy z Jordanią” – brzmiały tytuły wielu serwisów informacyjnych. Powód? Premier Izraela nie chce pozwolić by (tu cytat): „Izrael został zalany falą nielegalnych imigrantów i działaczy terrorystycznych”. NIELEGALNI IMIGRANCI? TERRORYŚCI?? MUR???

I tu wracamy do paszkwilu z „Metra”. Polacy „tylko” protestują i są nazywani „nazistami”. Żydzi idą dalej… Budują mur (dosłownie i w przenośni), a co więcej „obrażają” „biednych, udręczonych uchodźców”. Czy więc zdaniem „Agory” władze Izraela również są… NAZISTAMI? Żydzi nazistami? I to wszystko w dzienniku tolerancyjnej i postępowej grupy medialnej? Cóż za skandal, cóż za potwarz, cóż za obrzydliwy antysemityzm… Przez anonimowego (a jakże) redaktorka przemawiają lata wsteczniactwa i uprzedzeń! Toż to „Pokłosie”, „Sąsiedzi” i „Złote żniwa” razem wzięte!! Czas na przywdzianie worów pokutnych, alarmistyczne rezolucje na europejskich salonach i podwojenie odszkodowań dla Izraela za straty moralne…

Do tego właśnie prowadzi zajadłość i zapiekłość w założeniach z gruntu błędnych. Do tego prowadzi właśnie zajadłość i zapiekłość w nienawiści do wszystkiego co polskie, suwerenne i rozsądne. A „Metro” i „Wyborcza”? Pięknie same się zaorały i po raz kolejny (na pewno nie ostatni) uczyniły z logiki – nierządnicę!