wikimedia.org

Gazprom przez współpracę z polską firmą autobusową Solbus stopniowo przejmuje rynek i zapewnia sobie wyłączność na dostawę paliw dla autobusów na skroplony gaz ziemny LNG. Ogromną rolę w nawiązaniu współpracy odegrał wcześniejszy minister gospodarki – Waldemar Pawlak.

Firma z Solca Kujawskiego planowała wprowadzić na polski rynek autobusy napędzane skroplonym gazem ziemnym. Sprawa jednak nie była taka łatwa, gdyż po 9 latach istnienia, w 2010r. firma była na skraju upadłości. „Wydźwignęła” się tylko i wyłącznie dzięki wsparciu ministra gospodarki – Waldemara Pawlaka, który skontaktował Antoniego Śliżaka, właściciela Solbusu z Gazpromem Germania – spółką, która podlega pod Gazprom.

Wsparcie rosyjskiego koncernu wiele jej dało – ruszyła produkcja autobusów napędzanych LNG, które nie mogły jednak startować w przetargach z uwagi na to, że firma była w stanie upadłości. Dlatego reprezentowały go Lider Trading i KDD Niemcz – firmy, które również należą do Śliżaka.

Solbus początkowo wygrywał przetargi w niewielkich miejscowościach, jednak w 2011 roku wygrał przetarg na dostawę 100 autobusów na LNG dla Warszawy. Jednak najbardziej szokujące jest to, że w umowach zawieranych przez Solbus i odbiorcę autobusów wyłączność na dostawę paliwa, czyli skroplonego gazu ma nie kto inny jak Gazprom Germania. Warszawskie przedsiębiorstwo transportu miejskiego podpisało umowę na kupno gazu, która będzie obowiązywać przez 10 lat.