Jarosław Gowin zadrwił z doniesień o domaganiu się przez Polskę Razem i Solidarną Polskę po jednym ministerstwie w rządzie Prawa i Sprawiedliwości.

„Po jednym? A dlaczego po jednym? Ja chcę wszystkie! I jeszcze wiceprezydenta dla szwagra” – powiedział na antenie Radia Zet.

Polityk dodał, że o obsadzaniu ministerstw będzie decydowała Beata Szydło. Nie potwierdził, że obejmie tekę ministra obrony narodowej, wspomniał natomiast, że mocnym kandydatem jest Antoni Macierewicz. „To ważny polityk PiS, ale to PiS zdecyduje, jaki obszar mu powierzyć” – stwierdził.

Zapowiedział także, że z pewnością nie obejmie stanowiska wiceministra, jak również nie wróci na fotel ministra sprawiedliwości.

 

Radio Zet/mn