foto: en.wikipedia.org

Europa już od wielu wieków opiera się na cywilizacji łacińskiej. Jest to cywilizacja wyjątkowa, której fundamenty opierają się na wolności, godności, wiedzy i męstwie. Cechy te zaś pochodzą m. in. z krańca naszego kontynentu – z Grecji. Ten niewielki obszar obecnie należy do państwa o tej nazwie. Nie zawsze jednak tak było.

Pierwotnie tereny południowo-wschodniej Europy rządzone były przez polis, czyli greckie miasta-państwa. Były one ewenementem na swoje czasy, choć podobne twory już istniały wcześniej (np. sumeryjskie miasta-państwa) . To w Grecji narodziła się filozofia, która dała istnienie myśli europejskiej. To polis ustanowiły jako pierwsze demokrację. To właśnie tam zaczęto dostrzegać cnoty i wolność jako najwyższe wartości. Wreszcie, to tam narodziła się retoryka. Słowem – to w Grecji znajduje się kolebka naszej cywilizacji.

Zacząć należy od cech, które leżą u podstaw greckiej kultury, a które są nadal filarami naszej cywilizacji łacińskiej. Są nimi nauka (theoria), moralność (praxis), sztuka (poiesis) oraz religia (religio). Nie mogłyby one powstać bez filozofii.

Filozofia (filosophia) oznacza umiłowanie mądrości.Jest to systematyczne i krytyczne rozważanie na temat podstawowych spraw, w celu zrozumienia świata oraz sensu istnienia człowieka. Bez filozofii nie mogłaby powstać rozwinięta cywilizacja. Ludzie żyliby swoim rytmem, byliby posłuszni albo się buntowali. Ale po takim buncie nic by się nie zmieniło. Liwiusz na przykład stawiał Greków za przykład cywilizacji, przeciwstawiając sobie Azję, tj. Persję. Według Liwiusza mieszkańcy Azji byli ludźmi zniewolonymi. Pierwszym zaś filozofem „naukowym” był Tales z Miletu, żyjący na przełomie VII i VI wieku ante Christum. To on zadał pytanie „dlaczego?” (dia ti)? będącym kluczowym dla filozofii.

Nauka

Theoria dla starożytnych Greków oznaczała co innego, niż obecnie termin nauka. Otóż dla Hellenów była to pewna postawa wobec rzeczywistości. Chodziło o to, by zastaną rzeczywistość zrozumieć. Ale nie tylko, by ją wykorzystać, ale zrozumieć obiektywnie. Po co? Aby rozumieć. Wydaje się to niepraktyczne, niemniej tym właśnie była theoria dla Greków – bezinteresownym szukaniem prawdy.

Taka idea pojawiła się po raz pierwszy na świecie właśnie w Grecji. Nauka pojawiała się w innych społecznościach, zwłaszcza w tych, które wykształciły własną cywilizację. Niemniej jednak tam miała ona wymiar jedynie praktyczny. Jako przykład można tutaj podać zrozumienie, że rośliny potrzebują wody, by rosnąć. Stąd powstawały w Starożytnej Mezopotamii systemy irygacyjne. Poznawano więc świat, ale w konkretnym celu. Grecy zaś chcieli świat poznawać dla samego rozumienia.

Moralność

Kolejnym fundamentem greckiej cywilizacji była praxis. Dotyczyła ona dobra istotnie ludzkiego. Człowiek był podmiotem i celem swojego działania. Wszelkie zniewalanie czy przymuszanie go było uznawane za czyn niegodziwy. Złem było zmuszanie go do czegokolwiek, ponieważ człowiek był istotą wolną. Ponadto każdy człowiek miał prawo do szczęścia właśnie z tego powodu, że jest istotą wolną.

Grecka moralność łączy się z pojęciem wolności. W końcu sam fakt posiadania prawa nadaje już jakąś wolność. Mogła ona jednak wynikać z jeszcze innego aspektu – rozumu.

Rozum nazywany był przez Greków elementem boskim w człowieku. Wolność zaś to zdolność do samostanowienia. Jedynie człowiek wolny mógł wypracować w sobie cnoty. Przedstawiani w pismach greckich twórców Azjaci nie byli ludźmi wolnymi. W związku z tym nie wykształciły się w nich cnoty męstwa, waleczności, mądrości czy cierpliwości. W oczach Greków, byli oni niewolnikami, narzędziami w rękach swych władców.

Grecka moralność rozpatrywana była w trzech sferach:

  1. Jednostkowa – człowiek kieruje sam sobą. Nie może oddać się w niewolę ani sam nie może zostać zniewolony. Bowiem człowiek ma zdolność samostanowienia

  2. Społeczna – regulowała ona stosunki między ludźmi. Na przykład pokazywała, jak mają odnosić się małżonkowie względem siebie oraz dzieci, jak dzieci winny zwracać się do rodziców. Określało także relacje, jakie panują między ludźmi np. w pracy.

  3. Polityczna – określała relacje między państwem a obywatelami oraz między państwami.

 Ustroje polityczne

Nad aspektem politycznym należy się pochylić z większą uwagą. Otóż dla Greków nie było jednolitego pojęcia władzy. Istniały dla nich różne ustroje polityczne, które wyróżnił Arystoteles.

Pierwszym ustrojem jest królestwo. Władzę w tym ustroju sprawuje jeden człowiek. I w tutaj pojawiają się dwie możliwości. Albo król sprawuje władzę dla dobra wszystkich, co jest dobre, albo sprawuje ją dla dobra swojego. Taki ustrój Arystoteles nazywa tyranią.

Drugim ustrojem jest arystokracja. Władzę sprawuje stosunkowo mała grupa ludzi i podobnie jak królestwo, dzieli się ona na dwa rodzaje. Pierwszym jest przypadek, gdy grupa ta sprawuje władzę dla dobra wszystkich. W drugim przypadku władzę grupa ta sprawuje dla dobra swojego. Wtedy nazywa się to oligarchią i jest to niegodziwe. Najczęściej w takim przypadku jest to mała grupa bogatych osób, które poprzez majątek łamią prawo do wolności i szczęścia pozostałych obywateli.

Trzecim ustrojem jest demokracja – ustrój najczęściej kojarzony ze Starożytną Grecją. Wbrew pozorom, nie jest to ustrój określany przez Arystotelesa jako bezwzględnie dobry. Także on dzieli się na dwa rodzaje. Godziwym oczywiście jest przypadek, gdy większość rządzi dla dobra wszystkich. W ten sposób władza troszczy się o wolność i szczęście każdego obywatela. Co jednak, gdy większość rządzi dla dobra większości?

Po pierwsze, dyskryminuje się prawa mniejszości. Są oni pomijani w działaniu państwa i odbiera się im przez to prawo do szczęścia oraz do samostanowienia. Po drugie zaś, takie rządy przyczyniają się do obniżenia kultury. To zaś prowadzi do sytuacji, gdy ludzie wybierają do władzy nie ludzi mądrych, ale umiejących dobrze mówić. Mowa wystarczy ludziom tępym, zaś tych jest – niestety – zawsze więcej od mądrych i doświadczonych.

Sztuka

Poiesis jest kolejnym fundamentem cywilizacji greckiej. Oznacza ona sztukę. Sztuka zaś w ujęciu klasycznym obejmuje malarstwo i rzeźbę. Istniały dwie teorie dotyczące sztuki. Jedna z nich mówiła, że artysta uzupełnia braki zastane w naturze. Jego dzieła zaś winny być harmonijne i zamykać się w pewnych kanonach. Druga zaś twierdziła, że artysta jest swego rodzaju medium między światem a bogami. Jego działania nie musiały być w żaden sposób regulowane, zaś jego dzieła nie powinny być negatywnie oceniane.

Religia

Ostatnim filarem kultury greckiej była religia. Religio oznaczało system wierzeń w panteon bóstw. Co ciekawe, Grecy szybko sami stwierdzili, że wierzenia w bóstwa są fałszywe i płytkie. Bowiem w ich systemie wierzeń bogowie władali żywiołami. Działaniem bóstw więc tłumaczono wschody i zachody Słońca, potężne wiatry, trzęsienia ziemi, zmiany pór roku etc. Ponadto greckie polis w większości nosiły imiona bóstw. Tym sposobem więc tłumaczono zmiany polityczne. Jest to zjawisko znane także na Starożytnym Bliskim Wschodzie. Kiedy jedno miasto zyskiwało dominację polityczną nad pozostałymi, wzbogacano mitologię o kolejny wątek, w wyniku którego patron dominującego miasta-państwa zyskiwał władzę w panteonie. Tak też było i w Starożytnej Grecji.

Mitologii sprzeciwili się jako pierwsi właśnie greccy filozofowie. Ich poznawanie i próba zrozumienia świata siłą rzeczy zmuszała ludzi do zrozumienia fałszu ich wiary. Jednak mimo to Grecy szanowali swoją religię, zaś wszelkie próby publicznego podważania były karane. Przykładem może być tutaj Sokrates, którego skazano za „demoralizację młodzieży”, czyli podważanie autorytetu panteonu greckiego.

Wpływy w dzisiejszej cywilizacji

Do dzisiaj nasza cywilizacja opiera się na wartościach starożytnych Greków. Przez wiele wieków, mimo najazdu barbarzyńców ze wschodu i zniszczenia Rzymu, następcy Aten, wartości przetrwały. Cywilizacja łacińska, a więc Europa, nadal opiera się na nauce, moralności, sztuce i religii. I podobnie jak w starożytności, istnieją pozaeuropejskie siły, które chciałyby cywilizację tą zniszczyć, zaś jej obywateli zniewolić.

Przez całe średniowiecze ludzie próbowali zrozumieć świat. Św. Tomasz z Akwinu czy św. Augustyn są kontynuatorami intelektualnymi Arystotelesa. Tutaj przechodzimy w sferę religio, gdzie panteon bóstw został zastąpiony prawdziwą i świętą religią katolicką. Niezależnie od wiary, każdy musi przyznać, że to na chrześcijaństwie właśnie powstała znana nam cywilizacja. Pojawiają się głosy „współczesnych barbarzyńców”, tj. Kosmopolitów, antyklerykałów oraz socjalistów, którzy po raz kolejny chcą zburzyć stary porządek i stworzyć własny świat, oparty o – według nazewnictwa starożytnych Greków – azjatycki ustrój, gdzie wolność jest niczym.

Moralność także wchodzi w sferę religio, ponieważ opiera się o naukę Chrystusa. Podobnie jak w Starożytnej Grecji, ceni się wolność jednostki. Oprócz tego cechy opiewane przez Homera w Iliadzie, takie jak męstwo, odwaga czy waleczność także przeniknęły do naszej kultury. Średniowiecznym ich znakiem jest Pieśń o Rolandzie, zaś współcześnie wiele filmów (szczególnie z drugiej połowy XX wieku), gdzie pokazuje się głównego bohatera jako mężnego i właśnie bohaterskiego. I tutaj także widać próby ataków sił, które chcą zniszczyć naszą cywilizację. Otóż kino światowe coraz częściej wypuszcza filmy, w których główny bohater nie jest krystaliczny i przejrzysty. Coraz częściej jest to osoba moralnie wątpliwa, nieraz niewiele różniąca się od „złych”.

Do cnót poprzez religię doszły takie cechy jak miłosierdzie, przebaczenie, dziewictwo, posłuszeństwo oraz inne, które poznajemy dzięki Biblii.

Cywilizacja łacińska powstała na greckiej filozofii, rzymskim prawie i jerozolimskiej wierze. Bez którejkolwiek z nich nasza cywilizacja nie byłaby tym, czym jest i nie byłaby tak wspaniała. Między innymi dzięki Grekom oraz ich mądrości i koncepcji europejskości, cywilizacja łacińska stoi definitywnie wyżej od pozostałych.

 

na podstawie: Prof. Piotr Jaroszyński, „Europa bez ojczyzn?”, wyd. Dom Polski, Warszawa 2002/Jaczynowska M., Musiał D., Stępień M., „Historia starożytna”, wyd. Trio, 2008/pl.wikipedia.org