Kandydatka Partii Zielonych na kandydatkę w wyborach prezydenckich Anna Grodzka – dawniej Krzysztof Bęgowski ma olbrzymie trudności z zebraniem wymaganej liczby 100 000 podpisów poparcia.
Jak na wczoraj mamy ponad 82 tysiące podpisów. Ciągle je zbieramy, ale może się nie udać – stwierdziła na antenie Radiowej Trójki Grodzka vel Bęgowski.
Zdaniem liderki Partii Zielonych, podpisy jeszcze spływają ale najprawdopodobniej czwartek będzie ostatnim dniem jej kampanii. Stwierdziła też, że:
Takiej sytuacji należało się spodziewać, ale wierzyłam, że uda nam się uzbierać sto tysięcy.
Grodzka dodała, że to nie koniec jej pracy w kampanii wyborczej a wkrótce partia wyda oświadczenie którego kandydata poprze w wyborach 10 maja.
A tak ją/jego media promowały…, razem z Palikotem, Nowicką, etc. Ciągle o jakimś „wysypie kandydatów na lewicy” (co z tego, że co najmniej drugie tyle na prawicy). Ale mimo embargo medialnemu Grzegorz Braun i inni prawicowi kandydaci zebrali 100 000 podpisów.