Tomasz Gross w poniedziałek brał udział w debacie Krytyki Politycznej. Czołowy Polakożerca i mitoman podczas spotkania oczernił nasz kraj po raz kolejny.

Kilka dni temu Gross na łamach niemieckiego „Die Welt” napisał: Polacy słusznie byli dumni z oporu, jaki stawiali nazistowskim okupantom, ale faktycznie podczas wojny zabili więcej Żydów niż Niemców.

Po tych słowach w kraju wybuchło oburzenie, a zawiadomienie do prokuratury złożył m.in. poseł Jacek Żalek. W poniedziałek Krytyka Polityczna zorganizowała debatę pt. „Komu wolno żyć w Polsce?”. Jednym z gości był właśnie Tomasz Gross. Nie tylko nie odwołał on swoich kalumni, ale poszedł jeszcze dalej.

Związek między holokaustem a tym, jak Polacy się odnoszą do uchodźców, jest głęboki. To jest trauma, która siedzi w Polakach – stwierdził Gross i dodawał:

Ważne jest nie tylko pytanie ilu żydów zamordowali Polacy, ale też ilu Polaków mordowało żydów. Zwłaszcza, że nie chodzi tu tylko o akt zabójstwa, ale sytuację, gdy człowiek aprobuje to, że ktoś jest zabijany. […] Polacy zaczęli zabijać żydów wraz z Niemcami od samego początku, gdy Niemcy zaczęli holokaust.

Warto przypomnieć, że Krytyka Polityczna jest wspierana finansowo przez Ministerstwo Kultury.