Grzegorz Braun / foto: kresowiacy.com

Kandydat na Prezydenta RP – Grzegorz Braun, który w I turze uzyskał 0,83 proc. głosów, podziękował swoim wyborcom i przed II turą poparł kandydaturę Andrzeja Dudy.

Dziękuję Wam za wsparcie. Dziękuję za wszystkie zebrane podpisy i oddane głosy. Dziękuję za trud organizacji wielu dziesiątek spotkań i kolportażu setek tysięcy ulotek. Nota bene: na konto mojego komitetu wyborczego wpłynęły 243 tysiące złotych – wszystkim donatorom: Bóg zapłać – rozpoczął reżyser.

W dalszej części skrytykował media, które manipulowały lub przemilczały kandydaturę Brauna.

My bowiem istotnie nie walczymy o procenty – walczymy o duszę narodu. Jakiż jej stan ujawnił się właśnie? Z jednej strony okazało się, że zjednoczony front przemilczenia i manipulacji jest szerszy, niż można było przypuszczać. Od lewa do prawa, od mediów jawnie antypolskich i antycywilizacyjnych, po p.o. prawicowych i katolickich – dominowała po prostu cisza w eterze, z rzadka przerywana jawnym kłamstwem i szyderstwem z programu integralnie niepodległościowego, wolnościowego i katolickiego.

Na koniec, mimo wielu zastrzeżeń Grzegorz Braun poparł w II turze kandydaturę Andrzeja Dudy z PiS.

1/ Pozostaję niezmiennie krytycznym recenzentem dotychczasowego dorobku mojego Sz. Kontrkandydata, pana Andrzeja Dudy, jak zresztą całej jego formacji politycznej. 2/ 24 maja oddam nań głos, ponieważ nie wyznaję zasady „im gorzej, tym lepiej” – a informuję o tym publicznie, ponieważ staram się nie być hipokrytą. 3/ Mam nadzieję, że mój Sz. Kontrkandydat pozostanie przynajmniej w jakiejś mierze zakładnikiem własnych słów o potrzebie obrony wolności, własności i godności Polaków – tych deklaracji, które choć dalekie od jednoznaczności, dają nam jednak możliwość „łapania go za słowo” w sprawach fundamentalnie istotnych: obrony życia, obrony ziemi, obrony suwerenności (także np. walutowej) narodu polskiego. I z tego proszę go w przyszłości skrzętnie rozliczać.