Dziś odbył się proces przeciwko dziennikarce Hannie Dobrowolskiej, oraz kandydatowi na prezydenta RP – Grzegorzowi Braunowi. Oboje odpowiadają za rzekome naruszenie miru domowego w czasie pamiętnego protestu w PKW.
W listopadzie ubiegłego roku, zaraz po skandalicznych nadużyciach przy liczeniu głosów w wyborach samorządowych odbył się protest, w wyniku którego uczestnicy weszli do siedziby PKW. Późną nocą, interweniowała policja która siłą wyprowadziła demonstrantów. Dziś odbyła się kolejna rozprawa przeciwko uczestnikom protestu. Hanna Dobrowolska została uniewinniona, sąd zgodził się że wypełniała ona swoją misję dziennikarską, relacjonując wydarzenia.
Skazany natomiast został Grzegorz Braun, który kandyduje w wyborach na prezydenta RP. Sąd wymierzył mu karę 98 dni aresztu, zamiennego na karę grzywny. Rodzi się pytanie, jak można naruszyć mir domowy instytucji publicznej?
Wyrok nie jest prawomocny, już zapowiedziano apelację. Oznacza to, że Braun może kandydować na Prezydenta RP.
Duch stalinowskiego prokuratora Andrieja Wyszynskiego wiecznie zywy. To on jest autorem powiedzenia: Dajcie mi człowieka, a paragraf się znajdzie
Musimy całą karę grzywny zapłacić , zrzuta po kilka złotych.pozdr
To jest Polska, tu wszystko się da jak jest kasa i znajomości.