Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz odmówiła objęcia patronatu nad tegoroczną paradą równości. Z decyzji ucieszył się Roman Giertych, który stwierdził, że jest to „Wreszcie jakiś mądry ruch ze strony PO”.

Pod listem poparcia dla postulatów odbywającej się dziś manifestacji podpisała się rekordowa liczba dyplomatów i ambasad m.in. Argentyny, Australii, Grecji, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii, Szwecji czy Republiki Południowej Afryki. Oprócz tego „za” jest Przedstawicielstwo Komisji Europejskiej w Polsce i Biuro Krajowe Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców.

O dziwo w tym roku nie będzie patronatu dla parady ze strony ratusza warszawskiego. Decyzję tę chwali Roman Giertych: „Brawo HGW! Prezydent Warszawy odmówiła patronatu Paradzie Równości. Wreszcie ktoś z PO poszedł po rozum do głowy. Skręt w lewo, którego dokonała Platforma od odejścia Donalda Tuska (a częściowo już wcześniej) miał duży udział w klęsce tego obozu w 2015. Oczywiście czynników było wiele, ale też jest faktem, że liderzy tego ugrupowania nie zauważyli, iż polskie społeczeństwo mocno skręca na prawo, a oni na lewo” – napisał polityk na jednym z portali społecznościowych.

 

mn