Lewica z Hiszpanii zamierza przedstawić w parlamencie projekt legalizacji eutanazji. W sprawie tej porozumiały się wszystkie lewicowe partie. Przeciwko mogą być rządzący ludowcy.
W hiszpańskim prawie istnieje przepis o tzw. godnej śmierci, pozwalający na szereg praktyk medycznych służących uśmierzaniu bólu, ale zakazana jest jakakolwiek ingerencja w terapię, która przyspiesza śmierć pacjenta lub wspiera go w akcie samobójczym. Za praktyki takie kodeks karny przewiduje karę do 10 lat pozbawienia wolności.
Działania na rzecz legalizacji eutanazji podejmowane są też w parlamencie sąsiedniej Portugalii. Na przełomie lat 2016 i 2017 ugrupowania lewicowe złożyły tam trzy odrębne projekty ustaw w tej sprawie. Spotkały się one ze stanowczym sprzeciwem przedstawicieli Kościoła katolickiego. Przewodniczący episkopatu patriarcha Lizbony kard. Manuel Clemente wzywał już kilkakrotnie rodzimych polityków, aby odstąpili od prób legalizacji tzw. śmierci wspomaganej. Podkreślił, że wszelkie działania służące wprowadzeniu eutanazji do prawa są nadużyciem.
Z kolei przewodniczący Izby Lekarskiej Portugalii Miguel Guimarães zaapelował do władz swojego kraju o rozpisanie referendum w sprawie legalizacji eutanazji. Wyraził przekonanie, że zdrowy rozsądek społeczeństwa wygra, a tzw. śmierć wspomagana nie zostanie zapisana w portugalskim prawie. Guimarães przypomniał, że większość środowiska lekarskiego w tym kraju jest przeciwna eutanazji.
Czy Hiszpania i Portugalia będą kolejnymi europejskimi państwami, które zalegalizują praktykę eutanazji? O tym zapewne przekonamy się już wkrótce.