doleceWłoscy projektanci Stefano Gabbana i Domenico Dolce w wywiadzie dla czasopisma „Panorama”, skrytykowali homoseksualistów adoptujących dzieci. Od razu posypały się na nich gromy „tolerancyjnych” środowisk, wzywających nawet do bojkotu marki.

Rodzina powinna być rozumiana tradycyjnie. Życie ma swój naturalny rytm. Są pewne rzeczy, których nie powinno się zmieniać. Jedyna prawdziwa rodzina to związek kobiety i mężczyzny. Powstajemy z mamy i taty, przynajmniej tak powinno być – mówią projektanci. Odnieśli się oni również do metody in vitro, mówiąc w jej kontekście o „wynajmowaniu macicy”, „wybieraniu nasienia z katalogi” a także o „syntetycznych dzieciach”.

Po takich słowach, natychmiast obruszyły się środowiska szafujące na co dzień pojęciami „tolerancji” i „wolności poglądów”. Elton John wezwał nawet do bojkotu marki Dolce & Gabana:

Jak śmiesz nazywać moje dzieci syntetycznymi. Wstydźcie się za wytykanie innych i osądzanie metody in vitro – cudu, który pozwolił rzeszom kochających się ludzi, hetero i homoseksualnych, spełnić ogromne marzenie posiadania dzieci. Wasze archaiczne myślenie nie nadąża za upływającym czasem, tak samo, jak wasze ubrania – stwierdził muzyk.

Swoje trzy grosze postanowiła wtrącić również… polska „Lady Taczer” – premier Ewa Kopacz:

Jestem oburzona tą wypowiedzią. W Polsce mamy swoje doświadczenie i wiemy, jak nieodpowiedzialni ludzie w mediach publicznych próbowali pokazywać dzieci z in vitro jako dzieci szczególnie naznaczone. Powiem szczerze, w dniu, w którym podpisywałam projekt tej ustawy, spotkałam się z rodzicami i dziećmi z in vitro. Nie robiłam z tego show medialnego, ale tam na tym spotkaniu widziałam wielką radość tych ludzi, którzy od lat czekali na swoje dzieci – piękne, zdrowe, cudownie rozwinięte maluchy. Uważam, że to jest skandal, jeśli ktokolwiek próbuje stygmatyzować te dzieci i opowiadać tak nieprzyzwoite rzeczy o tych dzieciakach.