Wczoraj pisaliśmy o słowach Krystyny Jandy, która „czuje się, jakby ktoś na nią srał cały czas”. Najwyraźniej tym kimś ma być Jarosław Kaczyński i jego ludzie, którzy nie wpuszczają do Polski tzw. uchodźców. Tymczasem imigrant z Afryki mieszkający w Niemczech nagrał krótkie wideo, w którym opowiada, co sądzi o tym kraju i jego wartościach.

Zobacz: Janda: „Czuję się, jakby ktoś na mnie srał cały czas”.

Imigrant wylicza, co mu się w Niemczech nie podoba i nie ukrywa, jak gardzi tym krajem i innymi Europejczykami. Dobitnie wyjaśnia, że czuje się bezkarny. „Wasze prawo mnie nie obowiązuje, ono jest dla was” – mówi.

„Wasi mężczyźni nie mają jaj, wasza policja nie ma jaj i nic nie może zrobić. Mogę na nich splunąć, a oni nic nie zrobią. Mogę pobić kogoś na miazgę, a oni nic z tym nie zrobią” – wylicza.

Afrykańczyk pewny siebie wyjaśnia dalej, że Niemcy nie mają nic do gadania we własnym kraju, a politycy potrafią tylko gadać. Nie boi się również, że pewnego dnia przyjdą do niego, aby się wynosił.

Pod koniec nagrania imigrant do Niemców kieruje słowa: „Sramy na wasze prawo, na waszą kulturę, na waszą mentalność, na waszą policję. Wasi sędziowie nie mają jaj. Łapiemy wasze kobiety, robimy, co chcemy, popychamy, plujemy, kopiemy. I co zrobicie, co? Nie obchodzi mnie to”.