W piątek 24 marca w Indonezji policja musiała użyć gazu łzawiącego, aby rozgonić setki muzułmanów. Protestowali oni przeciwko budowie kościoła w Dżakarcie.

Budowa kościoła w stolicy Indonezji budzi sprzeciw środowisk islamskich od dłuższego czasu. Organizatorem protestów jest duchowny Ismail Ibrahim. Zapowiedział, że demonstracje nie ustaną, dopóki władze nie cofną pozwolenia na budowę. Mówi się również, że jeżeli budowa kościoła nie zostanie zatrzymana, to zostanie on spalony.

Protestujący w ostatni piątek usiłowali sforsować wejście na teren budowy, w ruch poszły kamienie i butelki, policja musiała użyć gazu łzawiącego, by uporać się z hordą muzułmanów.

Podobna sytuacja miała miejsce w indonezyjskim mieście Bekasi parę lat temu. Budowa kościoła spotkała się z falą protestów, muzułmanie twierdzili, że chrześcijanie posłużyli się fałszywymi dokumentami w celu uzyskania pozwolenia na budowę.