Wiceminister sprawiedliwości na antenie TVN 24 wypowiedział się na temat obecnych napięć na linii Warszawa-Bruksela. Jaki uważa, że elity europejskie dotąd nie były przyzwyczajone do tego, że Polska może mieć własne zdanie.
Patryk Jaki podkreślił, że dotychczas unijne i światowe elity wykorzystywały Polskę. Ta sytuacja jego zdaniem uległa zmianie dopiero w ostatnim czasie.
Do tej pory było tak, że ktoś przychodził do Polski, mówił: zlikwidujcie stocznie, a to nie ma problemu. Przyjmijcie uchodźców – nie ma problemu. Wasza wersja historii jest taka, że generalnie w II wojny światowej to braliście udział w Holokauście, chociażby Jedwabne. No, generalnie to nie ma problemu – powiedział wiceminister.
Zdaniem Jakiego elity europejskie nie są przyzwyczajone do tego, że Polska walczy o własne interesy. Jako przykład podał sprawę irlandzkiego sędziego, która odmówiła ekstradycji polskiego obywatela.
Sędzia z Irlandii podała dwa przykłady w uzasadnieniu i to jest bardzo istotne, dlaczego podjęła taką decyzję. Jeden przykład dlatego że sędziowie w Polsce rzekomo są wybierani przez polityków i drugi dlatego że jest różny wiek emerytalny w Polsce. Pani sędzia, która wydała tę decyzję w Irlandii, w jaki sposób została powołana? Na wniosek polityka, rządu, została powołana przez polityka, prezydenta – tłumaczył.