foto: YouTube.com
foto: YouTube.com

Aktor i satyryk Jan Pietrzak, udzielił wywiadu portalowi Polski Niepodległej. W ostrych słowach, skomentował obecną sytuację polityczną, pokusił się również o prognozy dotyczące wyborów.

Na pierwsze pytanie, odnośnie możliwości sfałszowania wyborów prezydenckich Pietrzak stwierdził:

Obawiam się, że tak. Ale nie tylko ja mam takie obawy i przeczucia, ale wielu Polaków myśli dokładnie tak samo. Obawiamy się czy nasze skundlone i koszmarne władze nie będą czegoś kombinować na poziomie komisji, lub poprzez PKW. Pierwszy fałsz już widać. W telewizji. Zwracam na to uwagę w swoim felietonie zamieszczonym w serwisie YouTube, że trzy wielkie telewizory – czyli „trojka telewizyjna” – kłamią. Puszczają fałszywy obraz kandydatów.

Aktor skomentował faworyzowanie przez media aktualnej głowy państwa, prezydenta Bronisława Komorowskiego.

Puszcza się jednego kandydata na tle gór, zupy, bigosu i gdy kapela przygrywa, a innym zadaje się trudne pytania. Jeden ma ładnie wyglądać, a innych kandydatów się niszczy. To już jest fałszerstwo. A fałszerstwa formalne przy urnach wyborczych, będą z pewnością stosowane.

Na koniec Pietrzak stwierdził, że

Każdy kto pracuje w mediach, publikuje w internecie, lub jeśli zależy mu na Polsce, powinien przybliżać czytelnikom książkę Wojciecha Sumlińskiego pt. „Niebezpieczne związki Bronisława Komorowskiego”. Jest świetna.