Unia Europejska przechodzi ostatnio poważny kryzys, ale większość jej przywódców wciąż robi dobrą minę do złej gry. Przykładem jest Jean-Claude Juncker.

Szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker  przed jubileuszowym szczytem UE w Rzymie 25 marca udzielił wywiadu dla gazety „Bild am Sonntag”. Zapewnił w nim, że o przyszłość Wspólnoty jest spokojny.

Jestem pewien, że mimo wszystkich kryzysów, Unia Europejska przetrwa co najmniej kolejnych 60 lat i jeszcze się powiększy. UE będzie miała więcej niż 30 członków. Po Wielkiej Brytanii już żaden inny kraj nie wyjdzie z Unii Europejskiej. Przeciwnie: pozostałe państwa członkowskie ponownie się w sobie zakochają i odnowią śluby z Unią Europejską – stwierdził były premier Luksemburga.

Zdaniem Junckera, Unii nie zaszkodzą coraz popularniejsze w Europie eurosceptyczne ugrupowania, takie jak francuski Front Narodowy.

Wspólnocie nie zaszkodzi szefowa skrajnie prawicowego Frontu Narodowego Marine Le Pen. Nawet jeśli wygra wybory prezydenckie we Francji. Europa robi wiele rzeczy dobrze, ale niektóre robi źle. Turcja nie spełni swych gróźb i nie wycofa się z zawartego z UE porozumienia w sprawie migrantów. Umowa ta służy bowiem także interesom Turcji – uważa.